Ogólnie to dzisiaj miałem taką chorą akcję że aż strach pisać. Wczoraj mocną kawkę, dwa wina i kilka energetyków wypiłem, trochę się trząsłem więc Propanolol(trzęsienie ciała blokuje). Od momentu zaśnięcia, przez całą noc się wybudzałem, różne głosy do mnie mówiły, wybudzając za każdym razem. Byłem przekonany że stoją obok mnie, mimo że ich nie widzę. Momentami krzyczeli, momentami mówili na spokojnie, jakby coś tłumaczyli. Czułem jak ktoś ściąga ze mnie kołdrę, ale wzrokowo widzę że jestem przykryty, przez chory łeb mam chore sny, dlatego spojrzałem na zegarek, wskazówki przesuwały się normalnie(nie śnię). Już raz tutaj pisałem o sytuacji z energetykami. Identyczne schematy; ściągana kołdra, wiatr po klatce i nogach, mimo ogrzanego pokoju i kołdry. Bardzo wyraziste głosy, które znikają po odwróceniu się w ich kierunku, pojawiając się natychmiastowo po moim odwróceniu się, jak gdyby ci ludzie ukrywali się przede mną. To było tak wyraziste, te głosy, to mocne zimno, gdzie pokój dobrze ogrzany. Ciekawe doświadczenie, nie polecam XD. #psychiatria #gownowpis #niewiemjaktootagowac #energetyki
@SaintWykopek jest prosty sposób na to - musisz zwiększyć dawkę energetyków, bo Ty myślisz, że to spowodowane jest zbyt dużą ilością, a w rzeczywistości to jest za mało:p spróbuj dzisiaj podwoić to
ja biorę bisopropolol i no jedyne co robi to zbija ciśnienie tak że nie jestem zdyszany po chwili.
@Kiciuk W sumie to nawet ciekawe. Mnie Propanolol osłabia, nie wziąłbym więcej niż 70-80mg dziennie, już po 60mg jestem zamulony. Biorę tylko raz na jakiś czas kiedy wiem że spotka mnie silniejszy stres, tam święta, trudna rozmowa itd.
#psychiatria #gownowpis #niewiemjaktootagowac #energetyki
ja biorę bisopropolol i no jedyne co robi to zbija ciśnienie tak że nie jestem zdyszany po chwili.
@Lefty:
ja biorę bisopropolol i no jedyne co robi to zbija ciśnienie tak że nie jestem zdyszany po chwili.
@Kiciuk W sumie to nawet ciekawe. Mnie Propanolol osłabia, nie wziąłbym więcej niż 70-80mg dziennie, już po 60mg jestem zamulony. Biorę tylko raz na jakiś czas kiedy wiem że spotka mnie silniejszy stres, tam święta, trudna rozmowa itd.