Wpis z mikrobloga

@horrorshowpl: Co? Dobrze zrozumiałem? To jest kolarz losowych scen czy obrazów na których niewiele lub nic nie widać, nie zawierający fabuły, dialogów - nie licząc niezrozumiałych zdań wypowiadanych w tle?

Nie potrafię z tego wydobyć czym to niby straszy.

Znaczy.. Coś takiego oczywiście mogłoby być dobre i straszyć ale tu to widać, że to po prostu kolejny projekt artystyczny, którego nikt nie rozumie lub ewentualnie jakaś grupa ludzi to niby rozumie
@eM-Ka: no jest to ciężki eksperyment, gdzie niewiele treści, a forma żadna. Pozytywne recenzje w portalach i magazynach pisane albo przez ludzi, którzy nie widzieli filmu, ale musieli napisać o chodliwym temacie, więc przeczytali jakiś artykuł na zagranicznych serwisach i na jego podstawie napisali własny, albo przez horrorowych hipsterów, którzy jarają się każdym nieprzyswajalnym gównem :)