Zacząłem drugi miesiąc pracy jako programista. W tym tygodniu dostałem swojego pieirwszego realnego buga do naprawienia. Kompletnie nie ogarniam. Bug jest w czasie komunikacji miedzy procesami i miedzy procesem a serwerem. Przeglądam ten kod od poniedziałku po 8h dziennie i dalej nie wiem jak to wszystko działa. Wielowarstwowe dziedziczenie, jakieś dziwne zapisy przy, których nawet google nie pomaga, #!$%@? muje dzikie węże. Przedzieranie sie przez 10 różnych klas, żeby dojść do tego co dokładnia robi jakas funkcja, żeby na koniec okazało się, że to jakies podstawowe czytanie z pliku. Wszystkie klasy są tak ze sobą przemieszane, że nie wiem gdzie co się zaczyna i gdzie kończy. Logi z programu, które teoretycznie maja mi pomóc nic nie daja, bo nie odzwierciedlaja rzeczywistego stanu procesu. Jeszcze jakby byly w jednym miejscu to by było fajnie, ale wszystko jest porozrzucane po calym systemie. Już dostaje #!$%@? jak tam siedzę, a to dopiero mój pierwszy task ( ͡°͜ʖ͡°) Raczej nie przedłuże umowy. Przeceniłem swoje możliwości przy zmianie pracy i teraz tego żałuje. Może mnie coś oświeci do końca obecnej umowy, ale wątpie.
Przeceniłem swoje możliwości przy zmianie pracy i teraz tego żałuje.
nie. tylko trafiles na debili. zadnej dokumentacji, chocby schematu blokowego? o rewizje kodu nawet nie pytam. trafiłeś do softwarehouse januszex. odpierdz swoje - masz wpisz w cv i szukaj dalej.
a i nie wiem gdzie pracujesz - ale jak to nie jest polska B to stanowczo za malo zarabiasz. byle helpdesk w
@SmieszneZakola: No mniej więcej na tym polega ta praca - na zabawie w detektywa. Są takie dni, że trzaskasz task za taskiem, a potem dostajesz takie gówno na optymalizację, że robisz to kilka dni i na koniec czasem nic z tego nie wynika. We FE wbrew pozorom jest więcej programowania niż w BE - tak wynika z mojego doświadczenia.
@SmieszneZakola: takie są początki. Musisz po prostu przetrwać, tak wewnętrznie, ten okres. Jest trochę burdel, ale spokojnie, wiedza/praktyka musi się zmetabolizować.
@jzs44: Może pracuje w zespole Agilowym, gdzie wyznawane są takie wartości jak: - working software over comprehensive documentation - individuals and interactions over processes and tools co w praktyce oznacza, że kładzie się lachę na dokumentacje a wszystkie taski i stories w dżirce zawierają tylko co najważniejsze, czyli tytuł? ( ͡°͜ʖ͡°)
@lotrzyk_: @ly000 @rampaging @cichy-spokojny-grzeczny Praca w low level cpp i sporadycznie trochę C. Sterowniki, usługi/daemony pod wszystkie platformy. Co do dokumentacji to kilka sporadycznych komentarzy w kodzie przy tych bardziej oczywistych funkcjach i większy opis jednej virtualnej klasy, i to tyle. Mój "mentor" ma dla mnie z 30m czasu dziennie, a jak czegoś nie wiem albo nie rozumiem to "wszystko mam w kodzie" i fajrant ( ͡°ʖ̯͡
@SmieszneZakola no siema, tu kolega tester automatyzujący który ma to samo, dostałem fix funkcjonalności do zcoverowania testami, która to nie mam pojęcia gdzie jest zaimplementowana. I tak dzisiaj sobie płakałem od rana. Ale jest już lepiej, początek to był dramat
@SmieszneZakola: Co do komentarzy, to są różne podejścia. Współcześnie chyba raczej uważa się, że komentarze są zbędne i kod powinien sam się komentować (clean code). Doświadczony programista więcej dowie się z kodu niż z komentarzy. Ja np. tak mam (nie żebym był jakiś super doświadczony), że zwykle skipuję komentarze, bo nie chce mi się tracić czasu na ich czytanie i analizuję sam kod. Polecam po prostu analizować kod, najprościej z użyciem
@SmieszneZakola: W zabawie o nazwie programowanie nie chodzi o to, żeby nie dostać #!$%@?, ale żeby do tego #!$%@? się przyzwyczaić. Kilka rzeczy, z perspektywy seniora, który na co dzień zajmuje się przedszkolem takim jak Ty 1. Zostawienie juniora samego, żeby trzy dni siedział w kącie nad jednym taskiem to przepis na katastrofę. Problem pewnie w tym, że Twój mentor jest zarobiony. Znam ten ból, czasem w kalendarzu mam trzy spotkania
Żyjemy w państwie, w którym pigułkę antykoncepcyjną awaryjną która powoduje wczesną aborcję będzie można kupić już od 15 roku życia, ale energetyka dopiero od 18 lat xD
Kompletnie nie ogarniam. Bug jest w czasie komunikacji miedzy procesami i miedzy procesem a serwerem.
Przeglądam ten kod od poniedziałku po 8h dziennie i dalej nie wiem jak to wszystko działa. Wielowarstwowe dziedziczenie, jakieś dziwne zapisy przy, których nawet google nie pomaga, #!$%@? muje dzikie węże. Przedzieranie sie przez 10 różnych klas, żeby dojść do tego co dokładnia robi jakas funkcja, żeby na koniec okazało się, że to jakies podstawowe czytanie z pliku. Wszystkie klasy są tak ze sobą przemieszane, że nie wiem gdzie co się zaczyna i gdzie kończy.
Logi z programu, które teoretycznie maja mi pomóc nic nie daja, bo nie odzwierciedlaja rzeczywistego stanu procesu. Jeszcze jakby byly w jednym miejscu to by było fajnie, ale wszystko jest porozrzucane po calym systemie.
Już dostaje #!$%@? jak tam siedzę, a to dopiero mój pierwszy task ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Raczej nie przedłuże umowy. Przeceniłem swoje możliwości przy zmianie pracy i teraz tego żałuje. Może mnie coś oświeci do końca obecnej umowy, ale wątpie.
#junior #programowanie #programista4k #cpp #pracait
Ewentualnie możesz jeszcze zainstalować Adobe Readera.
bylo isc na frontend
@Gerax9: teraz juz #programista50k
i dobrze, niech gina.
nie. tylko trafiles na debili. zadnej dokumentacji, chocby schematu blokowego? o rewizje kodu nawet nie pytam. trafiłeś do softwarehouse januszex. odpierdz swoje - masz wpisz w cv i szukaj dalej.
a i nie wiem gdzie pracujesz - ale jak to nie jest polska B to stanowczo za malo zarabiasz. byle helpdesk w
@jzs44: Może pracuje w zespole Agilowym, gdzie wyznawane są takie wartości jak:
- working software over comprehensive documentation
- individuals and interactions over processes and tools
co w praktyce oznacza, że kładzie się lachę na dokumentacje a wszystkie taski i stories w dżirce zawierają tylko co najważniejsze, czyli tytuł? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Martwi mnie tag cpp dodany przez OPa, bo to
@ly000: W FE jest więcej użerania się z debilizmem JSa, nie koniecznie programowania
Praca w low level cpp i sporadycznie trochę C. Sterowniki, usługi/daemony pod wszystkie platformy. Co do dokumentacji to kilka sporadycznych komentarzy w kodzie przy tych bardziej oczywistych funkcjach i większy opis jednej virtualnej klasy, i to tyle. Mój "mentor" ma dla mnie z 30m czasu dziennie, a jak czegoś nie wiem albo nie rozumiem to "wszystko mam w kodzie" i fajrant ( ͡° ʖ̯ ͡
1. Zostawienie juniora samego, żeby trzy dni siedział w kącie nad jednym taskiem to przepis na katastrofę. Problem pewnie w tym, że Twój mentor jest zarobiony. Znam ten ból, czasem w kalendarzu mam trzy spotkania