Wpis z mikrobloga

W ramach rocznicy - to nie barierka zakończyła karierę Kubicy w F1. Kubica sam ją zakończył swoimi durnymi decyzjami, zgodnie z którymi nie przyjął w 2013 roku oferty testów od trzech zespołów (o czym sam mówił). Dziś nie jest tajemnicą, że te trzy zespoły to były: Mercedes (Toto Wolff, DTM było wstępem), Ferrari i... Williams.

Od tamtego czasu ręka się już nie poprawiała, a Kubica w tamtych latach wciąż był młody i miał opinię killera.

Jak sam mówił - "tory powodowały, że czuł się, jakby wbijał sobie nóż w serce", dlatego od nich uciekał. A dojrzał do zaryzykowania w 2017 roku, test z Renault, potem deal silnikowy i powrót w dość zaawansowanym wieku jak na F1 z tym gównem williamsowym, w którym nie mógł i nie miał prawa nic pokazać.

#kubica #f1 #powrutcontent
  • 8
@Syskiev: w sumie ta, ale z drugiej strony gdyby każdy tak podchodził do życia to byśmy unikali zaraz wielu dziedzin życia z obawy przed wypadkiem. Nie przewidzi się tego - czy Schumacher przewidział jak skończy się jego zwykły wypad na narty? No nie bardzo. Ale będąc Robertem w tamtym czasie to ten rajd był mu zbędny - żeby to jeszcze jakiś prestiż, a nie rajdzik na jakimś #!$%@?. Spokojnie by sobie
@tumialemdaclogin: a to sorry, dziękuję za sprostowanie jeśli tak faktycznie było! (Nie bardzo mam czas teraz to sprawdzać, więc wierze na słowo, ale później sprawdzę ;>) To tym bardziej pokazuje jednak, że nie nadawał się do F1 nie mając własnego zdania oraz nie rozważając potencjalnych start i zysków :D
@kolegaBob: Oczywiście, że można winić bo jego zawodem było F1, w rajdzie o puchar wójta startował hobbystycznie bo chciał. Koleś miał ugadane miejsce w Ferrari, szanse na wielkie sukcesy i sam to zaprzepaścił. Równie dobrze w ramach pracy nad opanowaniem mógł grać w rosyjską ruletkę.
@iselilja Tak się kończy kariera bez sensownego menadżera, zresztą potem sam powrót to jeszcze lepiej pokazał jak absolutnie każda decyzja jest gorsza od poprzedniej