nikt mi wczesniej nie odpisal a w sumie ciekaw jestem wiec przeklejam: wszyscy jestescie w stanie zasnac #!$%@?? czy to trzeba wytrenować? juz dlugo nie pije ale nigdy nie bylem w stanie zasnac #!$%@?. zamkniecie oczu na 3 sekundy = helikopter prowadzący do zwracania zawartości żołądka, żadne uziemianie nie pomagało. zawsze musiałem siedzieć i czekać aż wytrzeźwieję co ostatecznie wychodziło na dobre bo piłem w #!$%@? wody i praktycznie nigdy nie miałem kaca xD ciekawi mnie czy tylko ja tak mam/miałem czy to po prostu trzeba wyćwiczyć
@some_dev: Ogólnie zasypiam bez problemu po alko, ciekawe jest to że helikopter mam mega rzadko a szkoda bo wtedy zasypiam jeszcze szybciej i nie jest to dla mnie nic nieprzyjemnego XD
@some_dev Nie jestem pijąca do stanu zwracania zawartości żołądka, jednak dla mnie jakiekolwiek alko = energetyk. Choćbym była zmęczona, to najbliższe dwie godziny usnąć nie mogę. Jednocześnie nie pobudza mnie to jakoś specjalnie, ot senność się wyłącza
nie mówię że się niewiadomo jak upijam, ale gdy zaczynam coś czuć to zamknięcie oczu = helikopter = wymioty. jeden shot (lub odpowiednik) jest ok, przy drugim, trzecim już się reakcja zazwyczaj uruchamia
@some_dev: Też tak mam/miałam. Ale nawet mimo to, że ostatecznie zawsze kładłam się trzeźwa, to po alko miałam bardzo krótki sen, przerywany i budziłam się dużo wcześniej niż zwykle. Mam podobnie jak jestem przeziębiona. :D
Myślałem, żeby założyć tag autorski, gdzie wrzucałbym codziennie jakąś jedną mało znaną piosenkę z nurtu new wave, która jest w moim przekonaniu warta wysłuchania.
wszyscy jestescie w stanie zasnac #!$%@?? czy to trzeba wytrenować?
juz dlugo nie pije ale nigdy nie bylem w stanie zasnac #!$%@?. zamkniecie oczu na 3 sekundy = helikopter prowadzący do zwracania zawartości żołądka, żadne uziemianie nie pomagało. zawsze musiałem siedzieć i czekać aż wytrzeźwieję co ostatecznie wychodziło na dobre bo piłem w #!$%@? wody i praktycznie nigdy nie miałem kaca xD ciekawi mnie czy tylko ja tak mam/miałem czy to po prostu trzeba wyćwiczyć
co za chory #!$%@?! szanuje.
Nie jestem pijąca do stanu zwracania zawartości żołądka, jednak dla mnie jakiekolwiek alko = energetyk. Choćbym była zmęczona, to najbliższe dwie godziny usnąć nie mogę. Jednocześnie nie pobudza mnie to jakoś specjalnie, ot senność się wyłącza
nie mówię że się niewiadomo jak upijam, ale gdy zaczynam coś czuć to zamknięcie oczu = helikopter = wymioty. jeden shot (lub odpowiednik) jest ok, przy drugim, trzecim już się reakcja zazwyczaj uruchamia