Wpis z mikrobloga

Ludzie to mają jednak fantazję.

Pojechałem dziś do "Sali bankietowej" - organizowałem chrzciny dziecka i musialem zapłacić za imprezę.

Stoję w kolejce ja i jeden facet. Jak się okazało organizował on ślub w zeszłym tygodniu i dziś musiał zrobić jakąś dopłatę.
Łącznie 22k. Babka wyszła wraca i mówi, że super impreza więc zapytałem z czystej ciekawości jak teraz z ślubami a babka, że nie jest tak źle tylko koszty sporo większe.
Ty w rozmowę wkracza "Pan młody" dodaje, że niestety to prawda bo wydał na ślub 95 000 PLN ale koszty takie bo żona chciała żeby było jak w bajcet. Wywaliłem, że zapewne to jakiś ślub na 250 osób a on, że na przyjęciu bawiły się łącznie 104 osoby i niestety w kopert było tylko 45k ale na szczęście nie odczuli tego tak z żoną bo brali kredyt na ślub - 10 lat.

( ͡º ͜ʖ͡º)

#zwiazki #polska #slub #impreza #ciekawostki #zycie
  • 39
@Caracas: Ja co prawda organizuję ślub za dużo wyższą sumę :P Ale nie kredytujemy się, po prostu mamy kwotę na to przeznaczoną. Nie ogarniam jednak brania kredytów tak po prostu na... przejedzenie. Choć z drugiej strony- może to dla nich na tyle istotne, by mieć fajne wspomnienia. Jednak nie rozumiem takiego zachowania
@interpenetrate: Po prostu nie rozumiem zadłużania się, aby przejeść te pieniądze. Czyli wszelkiego rodzaju wakacje, wesela itp. W swoim życiu akceptuję kredyty na nieruchomości/ruchomości lub kiedy wzięcie kredytu pozwoli mi więcej zyskać (np. raty 0%)

Jednak wiem, że ludzie mają różne podejście i są w stanie się zadłużyć np. aby przeżyć coś ciekawego