Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #reklamacja #samochody

pytanie do osób obracających się w temacie części samochodowych i reklamacji.

kupiłem w listopadzie do gruza reflektor marki Valeo, na pierwszy rzut oka było z nim wszystko ok więc schowałem go do pudła i zabrałem się do montażu po upływie 14 dni (czyli nie mogłem go zwrócić bez podania przyczyny) i zobaczyłem, że nie ma w środku lampy szkiełka maskującego żarówkę kierunkowskazu. odesłałem go na reklamację.

no i minął miesiąc od odbioru paczki przez sprzedawcę, do tej pory brak odpowiedzi, napisałem do nich maila żeby podali info jak wygląda sprawa. na maila też odpisali. w rozmowie tel. sprzedawca coś kręci, że najpierw musi zobaczyć ten reflektor przedstawiciel Valeo. a teraz jak minęło 30 dni to reklamacja powinna zostać uznana z automatu.

i teraz pytanie czy rzeczywiście reklamacje części samochodowych tyle trwają czy sprzedawca wali w uja i kręcić z nimi inbę?