Wpis z mikrobloga

#famemma

Powiem tak, jak Łaszczyk dzisiaj przegra, to ja skreślam cały ten sport i oglądam tylko freaki i UFC. Jeśli polonez, wygra to znaczy że ci nasi zawodnicy są hoooja warci i byle jaki wiatrak potrafi ich poskładać. Myślicie że Szpilka by nie przegrał z Załęckim? zobaczcie jak Szpilka, taki cwaniak, szybko z freaków uciekł, bo wiedzą że dadzą mu jakiegoś konkretnego gościa, albo już wiedział że są jakieś plany co do niego i wolał się nie kompromitować, bo umówmy się, to że jakoś tam porusza się na nogach, nie znaczy że jedna bomba nawet przez gardę od takiego Załęckiego nie zawróci mu w głowie, przecież ten jego błędnik to szaleje jak go nawet Kamiszka pocałuje xd.

Większe szanse miałby z Kasjo bo Kasjo nie nokautuje, a po prostu bawi się w szermierkę. Wiem że to freaki, ale szlag mnie trafia jak cwaniacy, pięściarze, dostają #!$%@? od freaka.

a teraz Okniński jak by "wygrał" tzn: Ferrari to na 100% na przyszłych galach zawalczy synalek - bo w zawodowym boksie/mma, hooja zarobi, a tu ojczulek już się postara o dobre dymy i dobry hajsik dla synalka - na cel już wzięli sobie Analika.