Wpis z mikrobloga

Syn rolnika jeszcze ma #!$%@?, że coś źle zrobił
wylewa się od dziecka na niego frustrację bo jest najsłabszy w tym stadzie
robi się z niego debila byle by rodzice mogli chociaż przy kimś wyjść na lepszych
zakazuje zabawi z innymi dziećmi i straszy, że świat jest zły a tylko rodzice którzy go poniżają są dobrzy
#!$%@? system wartości i samoocena od najmłodszych lat

ale hej, dzieciak z normalnego domu nie dostał takiej gry jakiej chciał więc to dla nie go taka sama tragedia jak całe życie tego chłopaczka z roli
z dobrego domu trzeba pomóc a rolasa obśmiać i powiedzieć, że gdyby chciał to nie żył by w patologicznej rodzinie
#blackpill #redpill #logikaniebieskichpaskow #depresja #zycie
harold97 - Syn rolnika jeszcze ma #!$%@?, że coś źle zrobił 
wylewa się od dziecka na...

źródło: DDtlUs6PKrSlwORoOguACWv5eUiALmN2

Pobierz
  • 58
@harold97: bait? to chyba nie widziałeś rolników w PL, ja już nie mówię o domach etc - bo czasami podwórko jest bardziej zadbane niż dom hehe, ale sprzęt, o wartości mln złotych, traktory, kombajny, różne inne cuda. Rolnictwo kilku ha - się powoli kończy, pomijam oczywiście szklarnie typu pomidory, ogórki, paprykę etc. Zaczyna się od dekady, poważne rolnictwo gdzie ciągnik c330, służy jedynie jako eksponat.
@harold97: przeczytaj co napisałem, z 3x, napisałem np: "Zaczyna się od dekady, poważne rolnictwo gdzie ciągnik c330, służy jedynie jako eksponat." - nie wiem gdzie mieszkasz, a może oglądasz tylko rolników z podlasia i Gienka, ale w Polsce i to prawie w każdym zakątku, robią się poważne gospodarstwa, może jeszcze nie na takim etapie jak Holandia czy Belgia, ale już widać mega progress, jak jeszcze około roku 2010, widziałem prawie same
@harold97: do tego chlanie, wóda, samogon, uczenie dzieciaka kultury picia. Nie wiem jaka jest procentowa skala ogarniętych i nowoczesnych gospodarstw, ale na pewno branża wciąż pokutuje przez stereotypy.

Czytałem w którejś książce Jacka Hugo-Badera reportaże o transformacji po-PGRowskich, w których to ludzie mieli wąskie obowiązki, nie znali procesu działania gospodarstwa. Jakiś mały odsetek odniosło sukces na własny rachunek, a większość popadła w ruinę. Niestety nie pamiętam już przytaczanych przez autora statystyk.
@harold97: Potwierdzam, taki syn rolnika to jeszcze dostanie spadek, a inne dzieci z poPGR owskich rodzin nawet na spadek nie mają co liczyć a wartości te same przekazywane co u rolnika. Od 8 roku życia do wyprowadzki całą jesień wstawałem w weekend żeby z tatą drzewo ciąć.