Wpis z mikrobloga

Cześć,

Powoli ogarniam następny etap budowy czyli tynki wewnętrzne. No i, tradycyjnie, stoję przed dylematem.

Cementowo - wapienny czy gipsowy (a może jakiś mniej popularny)?

Jakie są plusy i minusy oprócz tych najczęściej powtarzanych w internecie? Najlepiej z własnego doświadczenia.

Kilka informacji o moim budynku:

1. Tynkowanie zlecam ekipie

2. Ściany zewnętrzne z betonu komórkowego, działowe z Silki

3. Czas schniecia nie jest dla mnie ważnym kryterium, będę je robić na jesień jako ostatni etap tego roku.

4. Wykończenie ścian - w pokojach malowanie (we własnym zakresie), w łazienkach płytki (nie wszędzie)

5. W domu rekuperacja, ogrzewanie podłogowe (jeśli coś to zmienia)

PS
Może macie do polecenia ekipę z Mazowieckiego?

#budujzwykopem #budowadomu #budowa #remontujzwykopem
Pobierz ATAT-2 - Cześć,

Powoli ogarniam następny etap budowy czyli tynki wewnętrzne. No i, t...
źródło: adobestock_118596536
  • 23
@ATAT-2: To ja bym się chciał dowiedzieć od osób u których tak robił czy to prawda, bo w zasadzie każdy z nich się chwali, że można od razu malować :) bo ceny podał w normie.
@ATAT-2: Ja to już nawet nie pamiętam ile z m2 płaciłem także co do cen to nie pomogę. Ale co do malowania - moje tynki były praktycznie gotowe do malowania jak już były suche. W niektórych tylko miejscach nie były przetarte czy coś i grunt/podkład (używałem śnieżki) w w zasadzie to po tych miejscach sobie spływał.
Gdyby to było jednak dobrze przetarte, to na gipsowych można lecieć od razu z robotą.
@ATAT-2: Ja płaciłem 42zł/m2 w listopadzie 2021 (otwory z narożnikami w całości wliczane do powierzchni, otwory bez narożników jako połowa). Dolina Nidy ale konkretnie to nie pamiętam jakie. Do tego jeszcze za 13zł zaciągali mi siatkę z klejem na terrivie.
Teoretycznie jak są równo położone to wszystkie można malować. Kwestia tylko jaka struktura Tobie odpowiada. Ja chciałem mieć chropowatą i poszedłem w cementowo-wapienne. Po położeniu dla mnie były za szorstkie, piasek