Wpis z mikrobloga

@Szumimiwelbie: już tak mam. Konkretniej jak ide ulicą w roboczych ciuchach #!$%@? tynkiem. Niby jam z zawodu elektryk a pył ze ścian sypiący się od wiercenia to wspólny mianownik nade mną i parszywymi budowlańcami alkoholikami, którymi tak dotąd gardziłem. Dzisiaj jestem taki sam jak oni.