Wpis z mikrobloga

jak arbitralnie odbierzesz komuś człowieczeństwo tym że go wyzywasz to trzeba karać


jak arbitralnie odbierasz człowieczeństwo"płodowi" to nie wolno karać


@ziemba1: Czy ty porównujesz nazwanie mężczyzny mężczyzną do zabijania ludzi?
@wojtas_mks: Nie rozumiem tego co napisałeś. Wolność wypowiedzi nie równa się temu, że możesz pisać/mówić wszystko bez żadnych konsekwencji. Wyobraź sobie teraz, że będę Ciebie nazywać "pedofilem" i napiszę to do Twojego pracodawcy bo tak mi się podoba i jak to sobie wyobrażasz? Przy całkowitej wolności słowa nawet mnie do sądu nie podasz o zniesławienie.

Także dobrze Ci napisała. Tak to działa. Wolność to wolność ale za pewne rzeczy ponosi się
@To_ja_moze_pozamiatam: @Sin- Naprawdę nie widzicie różnicy w nazwaniu kogoś idiotą, a pedofilem? Nie widzicie różnicy między prawem cywilnym, a karnym?

Bo mówicie, że można kogoś podać do sądu za pomówienie (nie opinię). OK, ale wtedy właśnie mamy całkowitą wolność słowa i prawo cywilne - czyli dokładnie to co ja piszę. Bo ograniczenie wolności słowa to już prawo karne :)
@wojtas_mks: No ja widzę różnicę ale chcesz mieć całkowitą wolność słowa. No to można powiedzieć wszystko. W tym stosować groźby i chodzić za kimś używając przemocy słownej. Jak rozwiążesz ponadto temat dezinformacji i pomówień w sferze publicznej?
Co jeśli rozbestwieni dziennikarze chodziliby za Tobą i jednak powielali te kłamstwa, że jesteś "pedofilem"? Albo ktoś by Ciebie szantażował?
Co jeśli jakaś firma chciałaby zniszczyć konkurencje i przedstawiłaby reklamę w której pokazaliby, że
Bo mówicie, że można kogoś podać do sądu za pomówienie (nie opinię). OK, ale wtedy właśnie mamy całkowitą wolność słowa i prawo cywilne - czyli dokładnie to co ja piszę. Bo ograniczenie wolności słowa to już prawo karne :)


@wojtas_mks: Ale w jaki sposób to się kłóci z tym co ona napisała? Ona mówiła ogólnie o konsekwencjach i właściwie to co powiedziała jest uniwersalne. Ty szukasz dziury w całym.
@wojtas_mks: wolność słowa polega na tym że możesz mówić co chcesz, ale w pewnym miejscu zaczyna się już granica prawna. Tylko problem polega na tym że większość osób myli swoją osobistą barierę z tą prawną, więc np. za przytoczenie faktu biologicznego chcą cię permamentnie zbanować i wsadzić do Sztumu na kilka lat, chociaż wcale nie złamałeś prawa.
@wojtas_mks: Nie. Absolutnie. Uważam, że poszliśmy za daleko w ograniczaniu wolności słowa i powinnismy zawrócić.
Ale w tym temacie musisz sobie pewne rzeczy wypośrodkować.