Wpis z mikrobloga

Na dobrą sprawę to w ogóle nie opłaca się urodzić, tylko dlatego, że cały ten świat jest poobsadzany i zabetonowany przez staruchów.

Kiedy jeszcze młodych ludzi nie ma na świecie staruchy betonują wszystko pod siebie i ustawiają system tak, że zanim ten młody dorośnie i zdąży coś zrobić to już jest po ptokach. Całe życie większości młodych ma być przeżyte pod dyktando staruchów.

Od małego zatruwają życie i pilnują, żebyś był grzeczny, trzymają cię w ryzach, pilnują, żebyś nie pożył, nie pochlał, nie poćpal nie poruchał sobie, bo jak dorastasz to ci suszą łeb i cię sprawdzają, dają ci rady życiowe, nie masz chwili spokoju. Rodzice i dziadkowie uczą cię "szacunku do starszych", który polega na bezrefleksyjnym posłuszeństwie i ustępowaniu, bo sami pod siebie to robią.

Właściwie to młodość masz całą zatruta, wtedy, gdy są to najbardziej bezstroskie lata oni dopilnują, żebyś zawsze jarając zioło, uprawiając seks, czy robiąc cokolwiek przypalowego, ale fajnego zawsze miał to zepsute przez strach przed ich starczymi doopskami, bo cię nakryją i masz przekurfione. Wtedy, gdy powinno się korzystać z życia, gdy hormony buzują najbardziej, jest najwięcej receptorów dopaminy w układzie nagrody, najmniej monoaminooksydazy i ciulowych zjawisk fizjologicznych to oni pilnują, żeby ci te piękne chwile zatruć. Moi starzy zawsze musieli wyparować i mnie nakryć, gdy działo się coś fajnego.

Potem idziesz na studia to wchodzisz w pierwszą strukturę, oczywiście zabetonowaną przez starcze doopska i musisz się im kłaniać, wiesz, że wszystkie drzwi prowadzą do jakiegoś starego Capa tam na górze, który siedzi w grafitowym garniaku.

Idziesz do roboty i zmagać się z dorosłym życiem, żeby zarobić na jedną klitkę, których staruchy z niepełnym podstawowym mają od cholery, kupionych za jakieś grosze i teraz to warte miliony, chociaż oni nawet z życia nie mogą korzystać, a ty kiedy jesteś młody to zamiast korzystać jepiesz na kredyty. Do tego rypiesz na emerytury i ich składki.

Na każdym kroku Cię pouczają i umoralniają, dają rady, oceniają i robią nad tobą sądy, od bezbożników wyzywają czy co tam jeszcze.

Nawet ten system i świat stawiają ledwie staruchy, które ledwo żyją i jadą na rozrusznikach i organach od dawców jak świętej pamięci Rockefeller, albo żyjący Sorosz, Schwab, albo nawet nasi podstarzali politycy.

O kant dupy rozbić to życie, skoro młodzi przychodzą na świat, żeby całe życie żyć pod starców.

#przegryw #takaprawda #pieniadze #przemyslenia #przemysleniazdupy #kredythipoteczny #kredyty #pracbaza #depresja #polska #agenda2030 #klausschwab #mieszkanie #nieruchomosci #emerytura #polityka #narkotykizawszespoko #seks
  • 17
@Ynfluencer za kilkanaście lat pis, po, lewica i psl połączą się w jedną partię emerytów, wtedy dopiero będziemy mieć #!$%@?. Chyba trzeba będzie uciekać do kraju gdzie jest duży przyrost i dużo młodych, jakaś Afryka czy Ameryka Południowa
@Ynfluencer
jeśli jesteś młody to żyjesz w najlepszych czasach. Możesz zmieniać robotę co miesiąc, mieszkać gdzie tylko chcesz na świecie, możesz otwierać biznesy, inwestować, możesz dzisiaj lezesz w Bieszczadach a jutro pracować na drugim końcu świata, możesz pracować zdalnie, możesz mieć 10 dzieci jak i w ogóle i nikt Ci nic nie zrobi. Możesz jeść co chcesz, na miejsce albo w domu. #!$%@? wykopki - cofnięcie się pokolenie do tyłu i zobaczcie
@swagerstom
za 5lat znowu wszystkich będzie stać bo tak działa koniunktura. Zbyt duży popyt musiał zostać zahamowany bo w przeciwnym razie za 5 lat mielibyśmy +50% i kolejni młodzi plakaliby, że ich nie stać na mieszkanie. Teraz trzeba stabilizacji cen mieszkań a zdolność wróci i pozwoli wpuścić trochę normalności w ten sektor. Poza tym nigdy nie bylo łatwo młodym o własne mieszkanie. oczywiście już widzę argument, że w PRL rozdawali mieszkania za
Teraz trzeba stabilizacji cen mieszkań a zdolność wróci i pozwoli wpuścić trochę normalności w ten sektor


@maryjuszpitagoras: skąd masz pewność, że tak się stanie? Moim zdaniem nie opcji na jakieś znaczące nominalne spadki cen w otoczeniu inflacyjnym.

przez ten czas praca w fabryce a nie żadne komputerki, IT, zdalna


@maryjuszpitagoras: tak było, nie zmyślam, za komuny w ogóle nie było pracy umysłowej, tylko wszyscy #!$%@? fizycznie xd

żeby za 20
bzdura bo były zapisy, książeczki i robota w fabryce, żeby za 20 lat dostać mieszkanie


@maryjuszpitagoras:
Skąd te 20 lat? Tak może było w centrach największych kilku miast.
Średni czas oczekiwania na mieszkanie to było 4-6 lat.
Czyli np. pary zawierające małżeństwo przed studiami wchodziły na gotowe.
@LaurenceFass
Późniejsze dane GUS-u wskazują, że w latach 80 - tych system przydziału spółdzielczych mieszkań, zaczął zupełnie się załamywać (patrz poniższa tabela). Pod koniec 1986 r. aż 457 tysięcy z 736 tysięcy spółdzielców czekających na lokum, stało w mieszkaniowej kolejce przynajmniej 7 lat (mimo pełnego wkładu mieszkaniowego). Do grona oczekujących trzeba było dodać milion kandydatów z pełnym wkładem. Dwa lata wcześniej (tzn. pod koniec 1984 r.), jedna trzecia uprawnionych spółdzielców czekała na
@swagerstom
@LaurenceFass
Tak czy inaczej za żadne pieniądze nie zamieniłbym się, żeby żyć w latach 70-80. Mimo, że nie mam własnego lokum ale jestem na dobrej drodze i fajnej jest mieć motywacje, że jak sobie zaprqcujesz to będziesz miał. jak masz głowę na karku, chęć biznesu to możesz mieć i 5 mieszkań i żyć z pasywnego dochodu. PRLu musiałeś mieć wszędzie znajomości, kolesiostwo. Jedynie co chciałbym to niższe podatki więc wolę nic
Tak czy inaczej za żadne pieniądze nie zamieniłbym się, żeby żyć w latach 70-80. Mimo, że nie mam własnego lokum ale jestem na dobrej drodze i fajnej jest mieć motywacje, że jak sobie zaprqcujesz to będziesz miał. jak masz głowę na karku, chęć biznesu to możesz mieć i 5 mieszkań i żyć z pasywnego dochodu.


@maryjuszpitagoras:
Nie no to jest jasne.
Nie mniej chodzi o to, że pod pewnymi względami było