Wpis z mikrobloga

@WschodZachodPolnocPoludnie: Ale ona ma rację, to argument gościa jest inwalidą. #!$%@? też się męczy dając dupy i jest to praca - tyle że najprostsza i najmniej wymagająca jaką można sobie wymyślić, korzystająca z atrybutu danego przez naturę czyli cipy. Nie wymaga rozwoju, bycia wyjątkowym ani nabycia umiejętności w przeciwieństwie do górnika czy programisty. Ciekawe jest to że na prostytucję patrzy się przychylniej w innych kulturach np Japonii czy Chinach. U nas
@RedTiger:

Szlachetna praca, która zasługuje na szacunek. Wyróżnia się tym, że przez nią świat staje się lepszy.

One nie chcą za to pomnika czy nagrody nobla tylko zaprzestanie szkalowania. Taki szacunek. Taki, jaki masz do kasjerki w żabce czy kierowcy autobusu. Nie masz ich wielbić, kłaniać się im w pół czy padać na kolana jako okazanie szacunku tylko przestać pluć i szykanować - taki szacunek -> Zaprzestanie piętnowania. Uregulowanie prawne. Odprowadzanie
@matka_boska_w_klapie @Smol_PP
#!$%@? to #!$%@?, szmata to szmata koniec tematu. Roznosi choroby, licznik #!$%@? bije do pewnego momentu później taka #!$%@? jest już nie do użytku. Kobieta która się #!$%@? nigdy nie będzie miała żadnego szacunku. Tak samo jak płatny morderca czy handlarz narkotykami. Macie wyprane mózgi ideologiami, które działają na niekorzyść nas wszystkich.
bingo o to chodziło w tym poście zeby właśnie pokazać ze praca prostytutki jest jak każda inna

gdzie napisałem że nie wywołuje negatywnych efektów?


@AgentGRU: XDD Czyli co jednak możemy skategoryzować wykonywane zawody wg jakiegoś kryterium np. moralności albo szkodliwości dla wykonujacego? Czyli są zawody o mniejszej szkodliwości i "bardziej moralne" i są też takie mniej? I gdzie na tej skali by się znalazła prostytucja wg Ciebie, a gdzie zawód np.
Czyli co jednak możemy skategoryzować wykonywane zawody wg jakiegoś kryterium np. moralności albo szkodliwości dla wykonujacego?


@piesprzewodnik: możemy - praca górnika będzie bardziej szkodliwa fizycznie, niż praca programisty albo nawet kasjera w sklepie.
zawód to zawód - każda praca wiąże się ze swoimi niedogodnościami, i każda oferuje coś w zamian. Żadna nie jest bardziej moralna od drugiej, bo moralność jest odczuciem subiektywnym - dla jednej osoby niemoralne bedzie prostytuowanie się, a
@piesprzewodnik: Ale czy między:

bingo o to chodziło w tym poście zeby właśnie pokazać ze praca prostytutki jest jak każda inna

i

gdzie napisałem że nie wywołuje negatywnych efektów?

jest jakaś sprzeczność, czy coś?

Spora część prac ma jakieś negatywne efekty czy to zdrowotne, czy w postaci ryzyka zawodowego. Taki górnik, budowlaniec, pracownik biurowy siedzący 8h dziennie, drwal, taksówkarz.

Nawet jeśli można jakoś je ułożyć pod względem ryzyka jakie niosą ze
@RedTiger: Nie unoś się tak mireczku. W każdej pracy możesz się wypalić. Uregulowania prawne mogą zminimalizować roznoszenie jakichkolwiek chorób. Płatny morderca czy handlarz narkotykami są nielegalne. Prostytucja nawet w Polsce jest legalna pomimo, że nie uregulowana prawnie jako praca. Widzisz różnicę? Jakie ideologie widzisz w sensownym ogarnięciu tematu zamiast udawania, że nie ma tematu? Gdzie jakieś ideologie w Holandii są związane z prostytucją? Jeśli nie było by popytu na takie usługi
@Izanagi013:

Prostytucja jest jeszcze gorsza. Osoba, która to robi może nie być w stanie wejść już nigdy w zdrową relację.

Argument dbania o zdrowie nie jest zbyt trafny, gdy masa zawodów również przynosi wiele chorób psychicznych czy fizycznych a także zaburzeń społecznych.
W 70% kopalni przekroczony jest poziom zapylenia, przez co najpopularniejszą chorobą zawodową jest pylica, każdego roku setki górników dowiadują się, że już nigdy nie będą mogli złapać pełnego oddechu
Glupia dziwka probuje sie tu rozgrzeszac.to jest ta madrosc etapow i jej kolejny poziom aby zdegenerowac spoleczenstwo.kiedys dziwki siedzialy w zamknietych dzielnicach a teraz dzieki internetowi wychodza na powierzchnie.
Porównywanie prostytucji do każdej innej pracy i sprowadzanie jej do tego samego poziomu ma, moje drogie dzieci, swoje konsekwencje. Bo przecież jeśli zalegalizujemy prostytucję i potraktujemy formalnie jak pracę w aptece, czy choćby zamiataniu ulic lub przy przy konstruowaniu robotów, to za niedługo okaże się, że twoja córka/ młoda żona (XD), czy matka, która straciła pracę 6 lat przed emeryturą, dostanie (jako bezrobotna) z urzędu pracy skierowanie na staż do agencji towarzyskiej.
"praca" złodzieja krzywdzi innego człowieka, praca prostytutki - co do zasady nie, o ile sama się na nią decyduje i zgadza.


@AgentGRU: ale proste myślenie, tak tak, same się decydują i na to zgadzają. #!$%@? że te dziewczyny są często na dnie, uzależnione od ciężkich dragów, imprez i łatwej kasy, najważniejsze że "same" się na to zdecydowały, wtedy wszystko jest git są silne i niezależne.