Wpis z mikrobloga

O TYM JAK BRYTYJSKA MAFIA PRÓBOWAŁA OBRABOWAĆ SCHUMIEGO Z PIERWSZEGO MAJSTRA

Pierwszy majster Schumiego jest powszechnie uważany za kontrowersyjny, ponieważ w title deciderze w Adelaide doszło do kolizji między nim, a Hillem w wyniku, której oba samochody doznały DNFu dając Schumiemu tytuł, a ów kolizja powszechnie uważana jest za umyślnie spowodowany faul, za których Schumacher nigdy nie poniósł konsekwencji.

Teraz objaśnie wam, dlaczego uważam że ów kolizja nie jest nawet w połowie tak skandaliczna jak traktowanie Benettona i Schumiego przez obsadzonych przez brytyjską mafię sędziów i dlaczego nawet jak spowodwał kolizję w Adeleide umyślnie to Schumi nie zrobił nic złego, a jedynie uratował swój tytuł od rabunku stulecia.

Schumi w roku 94, był w topowej formie i miał samochód zdolny do walki o mistrzostwo. Brazylijski amator nieletnich dziewczynek był tak zdumiony jego formą, że zaczął latać kablować na dywanik do FIA skrażąc się na rzekomą elektroniczną kontrolę trakcji Benetonna, po tym jak przegrał z nim dwa wyścigi z rzędu i upokorzył się przed domowym tłumem spinując na Interlagos.

Wtedy media już podskoczyły na wóz jechania po Schumim jako oszuście, bo jakim cudem jest on w stanie objeżdżać świętego Ayrtonna.

Największe inby zaczeły się dopiero po pocałunku śmierci Tamburello. Szumi miał perfekcyjny sezon i wygrał 6 z 7 pierwszych wyścigów, z czego jedyna przegrana to GP Hiszpani, gdzie przez usterkę miał do dyspozycji tylko piąty bieg. Po GP Francji - ostatniej z wymienionych wygranych - miał przewagę 37 punktów nad Hillem. I wtedy Brytyjska mafia postanowiła zadziałać by wpuścić ich ulubieńca do walki o tytuł.

Na GP Wielkiej Brytanii oficjalna historia jest prosta. Schumaher wyprzedził Hilla dwa razy na okrążeniu formującym by wejść mu na psychę przed wyścigiem, nie odbębnił kary i za to dostał dyskwalifikację i 6 punktów za druge miejsce w dupę. Proste, prawda? No nie do końca.

Bo ta historia omija istotne detale, które nadają sytuacji kontekts. To prawda, że Schumaher przedobrzył ze swoimi zagrywkami i kara mu się za to należała. Jednak cała inba z dyskwalifikacją to wina sędziów. Otóż forma, w której poinformowali drużynę o karze, dla Michaela była pisemna, a właściwie tylko karta A4 z wypisaną 'Karą 5-sekund'. Benetton zdawał sobie sprawę, że otrzymał karę i miał zamiar odbębnić ją na pitstopie myśląc, że to zwyczajna kraja 5 sekund. Sędziowie oczywiście nie raczyli doprecyzowac, że mięli na myśli 5 sekund Stop-Go, czyli karę którą trzeba wykonać osobnie od procedury pitstopu i na okrążeniu 14 z kosmosu podyktowali czarną flagę, mimo iż także nie podali przedziału czasowego, w którym trzeba było ją wykonać.

Decyzja oczywiście była z dupy wzięta, bo to oni nie doprecyzowali, że oczekują kary stop-go, a żaden racjonalny zespół nie będzie interpretował kary 5 sekund w najgorszym możliwym wydaniu. Jednak zamiast przyjąć na klatę swoją niekompetencję, FIA dowaliła Benettonowi 25 tys. dolarów kary i podtrzymała czarną flagę.

Po dyskwalifikacji co prawda przewaga Michaela skurczyła się o 10 punktów, zamiast ledwie 4, ale dalej była horelndalna i wynosiła 27 punktów, a Benetton nie wyglądał jakby miał wrócić do midfieldu. Sędziowie, więc postanowili temu zaradzić i podyktowali, że w sumie za ich brak kompetencji w wykonywaniu tak prostych czynności jak komunikacja pisemna i werbalna to Schumacherowi należy się oprócz czarnej flagi ban na dwa wyścigi.

Decyzja ta była totalnie z dupy. Benetton dostał już i tak kontrowersyjną karę w postaci DSQ i sporej kwoty pieniędzy i przegrali odwołanie. Dla porównania Barrichello i Hakkinen, którzy także dokonali manewru wyprzedzania na okrążeniach formujących GP UK nie dostali żadnej kary, więc to nie jest tak, że sędziowie traktowali cały precedens super poważnie. Mimo tego 2 tygodnie po wyścigu z kosmosu Benetton dostał dodatkowe pół miliona dolców kary i Mike dostał bana na 2 wyścigi warte 20 punktów.

Mimo gimnastykowania się Brytyjskiej mafii Benetton i Michael dalej byli w topowej formie, a Hill dalej był ogórem, który nie potrafił nawet skapitalizować na mechanicznym DNFie Michaela na Hockenheim dowożąc zero punktów. Potem Michałek wygrał GP Węgier i poszerzył swoje prowadzenie z powrotem powyżej 30 punktów (31 dokładnie)

Mafia wiedziała, że musi działać i szybko znalazła sobie wymówkę. Padło na GP Belgii i tzw. skid block czyli drewnianą belkę, którą FIA kazała mandatoryjnie od GP Niemiec umieszczać pod bolidem na wypadek eksperymentów z efektem podłogowym. Dozwolona różnica po GP w wyniku potencjalnych uszkodzeń wynosiła 1mm objętości, ale z racji iż większość aut nie była zbudowana by perfekcyjnie pasować do ledwie co wdrożonej regulacji FIA przymykała na to oko.

Na GP Niemiec WSZYSTKIE auta, które skończyły na podium czyli Ferrari Bergera i dwa Ligiery miały skid block obtarty na powyżej 1 milimetr. FIA jednak była na tyle wyrozumiała by ich nie zdyskwalifikowac, bo wiedzieli jak ciężko jest dostosować się do nowo wdrożonej regulacji dotyczącej skali mikro.

Jednak jeśli myślicie, że ten precedens i wyrozumiałość pójdzie w stronę rywala czempiona brytyjskiej mafii do tytułu, no to się #!$%@? grubo mylicie.

Michael wygrał GP Belgii. Gdyby wynik ustał to Michael miałby 35 punktową przewage nad Hillem. Jakby Hill wygrał oba wyścigi i odrobił 20 punktów, to Michael dalej byłby mocnym faworytem to tytułu z 15 punktami przewagi. Dlatego w garażu Benettona pojawił się oficjel FIA z linijką, który dokładnie odmierzył ile deski się urwało, a Whiting bardzo ładnie podyktował DSQ, dla Michaela z jego wygranej, mimo iż ledwie dwa wyścigi temu darował to samo wykroczenie Bergerowi i Ligierom. Tłumaczenie, że było to prawdopodobnie uszkodzenie wynikające ze spinu też nie przemawiało do sędziów. Damon dostał w prezencie zwycięstwo i zmniejszył przewagę do 21 punktów. W sam raz na 2-wyścigowy ban.

W trakcie banu Michaela, Hill mając zero konkurencji (bo Coulthard dostał team ordery) akurat zdążył zredukować przewagę Michaela do jednego punkta. Potem wygrał JEDEN wyścig czystym tempem w Japonii, a potem Mike zdecydował się go wywalić z wyścigu w Adeleide. Reszta to historia.

Nie mam absolutnie żadnych pretensji do Michaela, jeżeli faktycznie zrobił to z premedytacją. Brytyjska mafia do dzisiaj określa tytuł z 94 mianem 'NIEGODNEGO' przez tą kolizję, ignorują horendalne i niesprawiedliwe traktowanie Michaela przez sędziów, którzy umyślnie i przy pomocy bzdurnych pretekstów próbowali podać na złotej tacy jego tytuł gorszemu zawodnikowi.

Pamiętajcie, że Michael w 1994 jest bohaterem, a nie antagonistą. Antagonistą jest zatorowiec Whiting, Mosley i brytyjska mafia. Michaś nie zrobił nic złego i gdyby nie ustawianie mistrzostwa przez FIA to by wygrał je jakimiś 40 punktami.

#f1
Pobierz RzutKamieniem - O TYM JAK BRYTYJSKA MAFIA PRÓBOWAŁA OBRABOWAĆ SCHUMIEGO Z PIERWSZEGO ...
źródło: formula-1-tarihinin-super-kahramani-michael-schumacher-1
  • 33
@satch_
2021:
-limity toru w bahrajnie
-opona w baku
-kolizja w silverstone
-kregle w hungaro
-kara na Monzy mimo winy obydwu
-kary w Arabii
-mniej błędów w przeciągu sezonu
-więcej zwyciestw, podiów itp.
-forsowanie przez merca m.in. wydłużenia pit stopów i zakazu ruchomych skrzydeł (z których sami potem korzystali)
-Max święty nie był i często wypychał Lewisa z toru (Imola, Brazylia, Usa), ale i tak nie wpływało to na wyniki wyścigu
Wniosek:
@RzutKamieniem: Nielegalny bolid Schumachera, nikt sobie z nim nie radził poza jednym gościem, JJ Letho, Jos Verstappen, Johnny Herbert sobie nie poradzili z bolidem którego nie dało się wyczuć, za to Schumacher bóg sobie poradził ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Usuwanie filtra paliwa żeby szybciej zatankować bolid, posiadanie w bolidzie systemu wspomagania startu, kontroli trakcji, święty zespół XD

“There were electronic aids. They will never admit it, but
@Polonez_fan

Obejrzyj film Drivera 61 o Flavio Briatore. Tam wypowiada się na ten temat gość, który współtworzył B194 i pracował nad samym systemem - Willem Toet

tl:dr B194 nie miało kontroli trakcji w klasycznym sensie, bo nigdzie nie mieli komputera i oprogramowania kontrolującego obrót kół. Zrobili 10000 IQ mechanizm sterowany pokładowym barometrem - czyli w pełni legalny.

Czyli Benetton nie oszukiwał, bo zabronione było elektroniczne wspomaganie. Oni odtworzyli system bez wykorzystania elektroniki.
@JednaRenkaJedenKaleka Przecież Whiting sam przyszedł do Benettona i sprawdził ich oprogramowanie XD

Znaleźli kontrolę startu, o którą Williams miał ból pupska, a potem jak zabrali komputery pokładowe Williamsowi to znaleźli dokładnie to samo XD Bo to nie było oszukiwanie tylko cięcie kosztów i zamiast #!$%@?ć/formatować cała matrycę po 93 po prostu ją przeprogramowali. A elektronicznej kontroli trakcji nie znaleźli w ogóle.

A Jos i Herbert to były #!$%@? korniszony, bo już nawet
@Polonez_fan: a co kara sie nie nalezala za arabie? smiechu warte z tych przydupasow verstapeniarzy. jeszcze kare powinien dostac jezdzenie jak debil w brazylii i hamowanie 100m za pozno przez co wywozil po glebokim poboczu hamiltona. kregle na hungaro? a co tu hamilton winny? chyba nie myslisz ze bottas to celowo zrobil chociaz jak na psycholskiego fana holenderskiego seby to roznie moze byc. kradziez tytulu w abu zabi jest oczywista bo