Wpis z mikrobloga

@yosemitesam: Trochę się chyba ten news zbytnio rozpędza a jestem raczej zwolennikiem prawdy. W dokumencie na jakim cała historia bazuje jest mowa o przemocy seksualnej. Może to oznaczać gwałt zbiorowy ale może też oznaczać że ją zmacali i poszli po sprzedaniu plomby kamerzyście. Jeżeli grzejecie tematy na Pikabu to koloryzujcie zajście ale nie lubię takich nagonek na wykopie.