Wpis z mikrobloga

@ArmageddonPrzeciwBladziom: Dlatego jak tylko by trochę podrósł zapisałbym się z nim na treningi sztuk walki i uprawiał z nim sport. Uczyłbym go, aby chronił siebie i słabszych. W takiej sytuacji nie ma opcji, aby ktoś go był w stanie upokorzyć.

Jednak tu powstaje dylemat - co jeśli by nie chciał? Mógłbym go "zmuszać" i stać się tym #!$%@? rodzicem, ale po latach by to może docenił (tak myślę), lub odpuścić jeśli