Wpis z mikrobloga

Mireczki, zastanawiam się, aby w tym roku zmienić swojego prawie pełnoletniego gruza na coś nowszego. Przeglądam ogłoszenia i jestem zszokowany cenami, które ludzie chcą za ciut nowsze od mojego, inne gruzy. Ciekawi mnie wasza opinia - czy w obecnej sytuacji kupić używany (budżet myślę, że ok. 50k, ale patrząc po cenach nie wiem, czy 50k to nie za mało) czy może wykorzystać to jako wkład własny i wziąć leasing/kredo na nowy samochód? Chciałbym auto z segmentu C (najbardziej Leon mi pasuje), ewentualnie jakiś crossover kompakt (Juke?), benzyna, wystarczy mi 100 km mocy, auto ma być przede wszystkim wygodne (żeby po przejechaniu trasy kilkuset km dało się wysiąść bez bólu wszystkich części ciała).
#motoryzacja #kupautozmikro #samochody
  • 13
@s---k: fiesta nie wygląda tak źle, cennik od 86k. Sprawdzę, choć 86k za fiestę to wydaje się dużo

@MilionoweMultikonto dłuższe trasy 2-3 razy w roku, tak to głównie jazda miejska i trasy do 200km. Patrząc na samą opłacalność to najlepiej jeździć tym co się ma i czekać aż się rozdupcy całkowicie i wtedy myśleć co dalej, bo przy obecnych cenach nic nie jest opłacalne

@NuklearnaKawa tak właśnie to widzę. Chcąc coś
@s---k: Dacia ciekawe auto, przynajmniej z zewnątrz. Pewnie z uwagi na cenę w środku plastik bardzo.
Za 120k to już jakiś wybór jest - Leon, Juke, ewentualnie bieda wersja Formentora
@Nihilnovii
Tez przymierzam się do zmiany. Ja szukam francuza do 50k. Ceny w ogłoszeniach to jest jakaś abstrakcja. Ale z tego co widzę na grupach to do sprzedających nikt nie dzwoni. A jak już zadzwoni to sporo schodzą z ceny.
Więc jak masz jakieś opatrzone auto to trzeba dzwonić i negocjować.