Wpis z mikrobloga

Tak czasem czytam co normiki piszą o nadmiernych wymaganiach przegrywów, że oni to tylko modelki, że do ładniejszych od siebie "startują" i w tym problem itp.

No i jak tak podrążysz co taki normik ma na myśli to zwykle wyjeżdża potem z opowieścią, jak to u swoich kupmpli często obserwuje nieralne wymagania i ciągle zarywania to za ładnych, co skutkuje wiecznym dostawaniem kosza a żadnym związkiem...

No i chyab tu pies pogrzebany tego normickiego rozumowania o #!$%@? oczekiwaniach przegrywów. Starają się przekładać sytuację swoich samotnych kumpli czy spermiarskich znajmych na sytuację prawdziwego przegrywa. Żyjącego kompletnie na obrzeżach społeczeństwa, bez znajomych i z tak złamaną samooceną i pewnością siebie, że nie odważyłby się zagadać.

No ale tego poziomu #!$%@? normik nawet nie jest w stanie pojąć i wydaje mu się, że samotny przegryw z tagu to w sumie pewnie coś podobnego co ten jego napalony kumpel, który podczas piątkowego wyjścia na kluby zawsze naiwnie uderza do tych najładniejszych.

#przegryw #rozwojosobistyznormikami