Wpis z mikrobloga

#przegryw Nie wiem skąd te przeświadczenie ze w pracy poznaje się ludzi. Taa kazdy #!$%@? swoje obowiązki i do domu. Nie przychodzi się tam dla towarzystwa. Można zamienić parę słów ale to tyle. Wiekszosc ma rodziny, druga połówkę. Do tego wiekszosc mlodych dziewuch nie zobaczysz ani w fabryce ani na budowie ani na magazynie. Jedynie starych spoconych januszy zmęczonych Tyrka po 12 godzin albo ukraincow co jada w #!$%@? ni ponimaju.