No dobra, cztery setki w styczniu zaliczone (⌐͡■͜ʖ͡■)
Dość późno się pozbierałem, ale ostatnie dwie noce to pospałem tyle co nic - grubo poniżej 4 godzin, nawet dla mnie to dość mało... no i poza tym jest weekend ¯_(ツ)_/¯
Wyruszyłem w końcu o 5:39, ale postanowiłem że muszę te dwie dyszki zrobić i odklepać te styczniowe 400. Trochę nie wiedziałem gdzie lecieć, ale w końcu zdecydowałem że raczej sobie pokluczę po okolicy zamiast lecieć gdzieś poza miasto. Czarno jeszcze było, wolałem trzymać się chodników.
No termometrze -1°C, czyli standardowo na krótko plus czapka i rękawiczki. Potem się zastanawiałem, czy nie powinienem był wziąć spodenek 3/4, bo cosik szczypało w uda ( ͡°͜ʖ͡°) Ale co tam.
Tempo dzisiaj luźno-spacerowe, takie w sam raz na rozpoczęcie weekendu. No i w ogóle jutro sobie robię wolne od biegania (no chyba że nie xD)
@enron Ciekawe czy okoliczni mieszkańcy się przyzwyczaili do takiego widoku, czy nadal pukają się palcem w czoło wystające spod zimowej czapki na widok kogoś, kto biega zimą na krótko... ( ͡º͜ʖ͡º)
Ciekawe czy okoliczni mieszkańcy się przyzwyczaili do takiego widoku, czy nadal pukają się palcem w czoło wystające spod zimowej czapki na widok kogoś, kto biega zimą na krótko... ( ͡º͜ʖ͡º)
@ikov: na pewno po tylu latach się trochę przyzwyczaili - ostatnio w biedrze ktoś mnie zagadnął że podziwia moją determinację xD Ale nadal zdarzają się świeżaki, przerażone moim pojawieniem się znienacka w jakiejś ciemnej uliczce.
@enron Ty się do tego biegania na krótko w mrozie jakoś przyzwyczajałeś? bawię się w zimne prysznice i fajnie, ale to co Ty odjaniepawlasz to już inna liga xd
@spyyke: eee teraz to luz był, prawie powyżej zera ( ͡°͜ʖ͡°) Przy -8 to już jest weselej. A co do mnie, to od zawsze byłem zimnolubny i gdy ludzie zakładają kurtki, to ja zakładam grubszy podkoszulek ( ͡~ ͜ʖ͡°)
No dobra, cztery setki w styczniu zaliczone (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Dość późno się pozbierałem, ale ostatnie dwie noce to pospałem tyle co nic - grubo poniżej 4 godzin, nawet dla mnie to dość mało... no i poza tym jest weekend ¯_(ツ)_/¯
Wyruszyłem w końcu o 5:39, ale postanowiłem że muszę te dwie dyszki zrobić i odklepać te styczniowe 400. Trochę nie wiedziałem gdzie lecieć, ale w końcu zdecydowałem że raczej sobie pokluczę po okolicy zamiast lecieć gdzieś poza miasto. Czarno jeszcze było, wolałem trzymać się chodników.
No termometrze -1°C, czyli standardowo na krótko plus czapka i rękawiczki. Potem się zastanawiałem, czy nie powinienem był wziąć spodenek 3/4, bo cosik
szczypało w uda ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale co tam.
Tempo dzisiaj luźno-spacerowe, takie w sam raz na rozpoczęcie weekendu. No i w ogóle jutro sobie robię wolne od biegania (no chyba że nie xD)
Miłego weekendu!
#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem #enronczlapie #ruszkrakow
Ciekawe czy okoliczni mieszkańcy się przyzwyczaili do takiego widoku, czy nadal pukają się palcem w czoło wystające spod zimowej czapki na widok kogoś, kto biega zimą na krótko... ( ͡º ͜ʖ͡º)
@ikov: na pewno po tylu latach się trochę przyzwyczaili - ostatnio w biedrze ktoś mnie zagadnął że podziwia moją determinację xD
Ale nadal zdarzają się świeżaki, przerażone moim pojawieniem się znienacka w jakiejś ciemnej uliczce.
Ty się do tego biegania na krótko w mrozie jakoś przyzwyczajałeś?
bawię się w zimne prysznice i fajnie, ale to co Ty odjaniepawlasz to już inna liga xd
szalony szaleniec