Wpis z mikrobloga

Każdemu Januszowi, który twierdzi, że nie mamy potencjału do grania ofensywnej piłki polecam obejrzeć sobie skrót meczu Anglia-Polska za Sousy.

W pierwszych 18 minutach mieliśmy pięć akcji w polu karnym Anglii - w tym dwie, trzy naprawdę dobre, zabrakło dobrego wykończenia i trochę szczęścia.

W 29 minucie Lewy robi akcję w stylu Messiego, ale Linetty to #!$%@?ł, bo mógł zagrać do niepilnowanego Jóźwiaka czy nawet Buksy.

Anglia w ataku nie istnieje, w pierwszej połowie stworzyła tylko jedną w miarę dobrą akcję zakończoną anemicznym strzałem głową.

Na początku drugiej połowy zwolnienie tempa, Anglicy w końcu robią dwie groźne akcję i po jednej z nich strzelają gola.

Potem znowu atakowaliśmy:
- Puchacz wjechał w pole karne
- strzał z dystansu Lewego
- świetne podanie Puchacza do Świderskiego (zabrakło centymetrów by to przyjął i miał setkę)
- świetny pressing Świderskiego na Pickfordzie
- strzał z dystansu Lewego
- w końcu fajna akcja zakończona bramką

Ktoś powie - ale to był tylko jeden mecz. Jasne, ale trzeba zwrócić uwagę, że graliśmy bez Zielińskiego, Zalewskiego, S. Szymańskiego, Casha, Milika. To nie był zatem nasz najsilniejszy, optymalny ani docelowy skład. Do tego Sousa pracował wtedy jeszcze stosunkowo krótko.

#reprezentacja #mecz #pilkanozna
falden - Każdemu Januszowi, który twierdzi, że nie mamy potencjału do grania ofensywn...
  • 19
@falden: potencjał ofensywny mamy, naszym mankamentem jest brak klasowych obrońców. A do ofensywnej gry klasowi obrońcy są fundamentem, bo gdy jesteśmy z piłką na połowie przeciwnika to rywal po przechwycie może bardzo szybko stworzyć przewagę i ktoś musi zaasekurować. W tym meczu wyszło, ale wiemy jak pod względem gry defensywnej wyglądała cała kadencja Sousy (nawet mecze, które były bezpośrednio przed i po meczu z Anglią). Jednakże jak dobrze rozwinie się Kiwior
Bardzo podobny mecz rozegraliśmy z Belgią - tyle że bez wyrównującego gola w końcówce (mimo jakichś 5 okazji na to w ostatnich 10 minutach) ale tu trenerem był Michniewicz więc nie pasuje do teorii.
@falden: 0:41 w tym filmiku mówi wszystko o naszej sile w ataku. Polski piłkarz nie potrafi strzelić z dystansu tak żeby leciała prosto bez rotacji, tylko albo centro-strzał albo fiflak-zawijas w aut xD Od kompromitacji z Senegalem nie zmienię zdania i rozpatruje mecze reprezentacji tylko w kategorii beki i memów. Tu najlepszy trener nie pomoże.
@falden: Dlatego wtedy każdy czekał na mecz z niecierpliwością bo była świadomość że chlopaki będą gryźć trawę. Z reszta pamietam że w tamtym okresie Sousa sam wspominał dużo o mentalu, że muszą grać odważniej, nie bać się zrobienia błędu. Stąd potem taka dobra gra.
@Nierzwa: Jezu co ty #!$%@?. Jaka dobra gra. Wygraliśmy dosłownie tylko z Albanią i San Marino za Sousy. Zupełnie nieironicznie Michniewicz >>>> Sousa mimo że to właśnie za Michniewicza obejrzałem najgorsze dwa mecze w życiu (Meksyk i Argentyna)