[Fucktyczniee]

@viciu03
ludzie którzy żyją aktywnienie robią tego w imię pamięci o przeszłości, tylko korzystania z teraźniejszości. Chodzi o korzystanie z życia tu i teraz.

[Fucktyczniee]

@viciu03
no i samo imprezowanie nie każdemu może pasować tak jak np. podróże. Wspominanie odwiedzonych miejsc i minionych wakacji jest fajniejsze niż wspominanie zarzyganego melanżu

[Login_na_wykopie2]

@viciu03: ciesz się, to znaczy że dobrze z tobą. Biegnij do przodu i oby stan w którym będziesz myślał o przeszłości jak o okresie "dobrze ze mam to już za sobą" pozostał z tobą jak najdłużej, tak mi się wydaje.

[jutronaobiadznowuryz]

@viciu03 po co żyć przyszłością jeśli wspomnienia nie mają dla ciebie znaczenia
przyszłość też będzie co najwyżej wspomnieniem
chyba że jesteś żydem

[niecodziennyszczon]

@Fucktyczniee: To jest błędne myślenie. Przeszłość kształtuje przyszłość i przed tym nie ma ucieczki. Jesteś po części tym jak zostałeś ukształtowany, a to co cię kształtowało działo się w przeszłości.

[viciu03]

@Fucktyczniee: nie do końca, wiesz? Jak pytam niektórych osób co sobie lubią w melanż uderzyć, iść na studniówkę, na ognisko czy domówkę, wiele z nich odpowiada, że chcą m.in. mieć co później wspominać. Też myślę, że niewłaściwe jest tu użycie zwrotu "żyją aktywnie". Aktywne życie nie jest równoznaczne z częstym imprezowaniem czy integrowaniem. Myślę, że aktywna osoba to taka, która oprócz pracy organizuje sobie w ciągu dnia x różnych zajęć –

[a.....e]

@viciu03: ja lubię sobie powspominać, ale nie imprezy. Prowadzę dzienniki z podróży i luźne notatki z życia. Odnośnie tych drugich, to w trudnych chwilach można tam zerknąć i przypomnieć sobie, ze bywa tez lepiej. Lubię sobie na przykład czytać początki swoich związków kiedy sie kończą. To pozwala skupić sie na pozytywnych wnioskach a nie na toksycznych myślach. Ale nie chodzi o to, żeby żyć przeszłością. Chodzi o to, żeby wyciągać z

[Fucktyczniee]

@viciu03: no ja w ogóle nie lubię imprezować, więc się zgodzę z tą częścią. Bardziej chodziło mi o samo życie przeszłością - jeżeli przeszłość zawiera w sobie fajne podróże, turnieje sportowe albo ciekawe przeżycia jak np. sporty ekstremalne to imo fajnie jest to wspominać. A co do melanży, to ani przeszłe, ani teraźniejsze, ani przyszłe mnie nie interesują, raczej żyje na sportowo.