Wpis z mikrobloga

Ech smutki mnie naszły. Żałosna jestem. Chciałbym być zdrowa i robić rzeczy jak inni. Niby blachostka, ale mega denerwuje mnie to, że nie jestem w stanie dostrzec piękna natury. Babie lato, gwiazdy, ptaki, wiewiorki. Wszystko co jest drobne nie ma jak objawić się przede mną.
Ech. Zawsze chciałam być pisarzem. Kiedyś powieści dziś już tylko poetą. Jednak to wszystko bez sensu. Nie mam jak dostrzec tego majestatu otaczającego mnie świata.
Umrzeć też ciężko, mimo że by się chciało. Ale teraz to każdy chce nie żyć. Więc raczej nie jest to cecha indywidualna.
  • 12
@poorepsilon: Pomyśl, że świat i jego piękno możesz odbierać też innymi zmysłami. Zimą zrób orzełka w śniegu albo pobaw się na równoważni na placu zabaw. Wiosną wyjdź do parku na spacer, poczuj zapach traw po deszczu, posłuchaj śpiewu ptaków i spróbuj je od siebie odróżnić. Przytul kogoś bliskiego albo opowiadajcie sobie najbardziej przegięte dowcipy, jakie znacie. Do żadnej z tych rzeczy nie potrzebujemy oczu, a pomyśl o ile więcej byśmy stracili,
@poorepsilon "na oczy" Oczy do pisania nie są potrzebne. 99% ludzi ma oczy i patrzą na świat oczami. Ty patrzysz inaczej. Już masz przewagę nad innymi potencjalnymi twórcami. Kochanowskiemu zmarła córka, mógł się załamać i nie pisać. Jednak przekuł to w "sukces twórczy" pisząc treny.

W mojej opinii, zwyczajnie #!$%@? i bez względu na stan zdrowia nic byś nie zrobiła. Teraz możesz to jednak zrucić na czynnik zewnętrzny i przy okazji zyskać
@Prawy_Kacper: może masz rację.
Tak naprawdę nie wiem co bym zrobiła, gdybym była zdrowa. Trudno tak deklarować się w takich sprawach.
Piszę już teraz wiersze, ale czuję, że gdybym widziała wszystko dobrze, byłyby lepsze cxy coś
@poorepsilon: byłby gorsze. Może nawet byś nie pisała tylko robiła coś czego teraz robić nie możesz. Poezja to właśnie INNE spojrzenie na otaczający nas świat. Do ciebie bodźce docierają inaczej, Inaczej spędzasz czas itd.