Wpis z mikrobloga

#ukraina #rosja #wojna
Drodzy subskrybenci i goście kanału! Podczas spotkania operacyjnego ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, które odbyło się w piątek w formie wideokonferencji, prezydent Rosji Władimir Putin odmówił dyskusji na temat drugiego etapu mobilizacji, stwierdzając, że nikt nie odwołał mobilizacji i potwierdził że kontynuacja mobilizacji „jest kwestią rozstrzygniętą”.
Podczas zamkniętej części spotkania w wąskim formacie prezydent okazał się bardziej rozmowny, wygłaszając kilka „postępowych” wypowiedzi. Putin powiedział więc, że trzeba zrealizować pomysł szybkiej, skutecznej „operacji specjalnej” przeciwko sąsiedniemu krajowi, w której zwycięstwo może być praktycznie „gwarantowane”. Za taki kraj prezydent uważa Gruzję. Putin jest przekonany, że jeśli dojdzie do porozumienia z częścią obecnego kierownictwa Gruzji, możliwe jest sprowokowanie konfliktu poprzez realizację zwycięskiego scenariusza, a jednocześnie pomoc tej części prorosyjskiego kierownictwa Gruzji w pozbyciu się „niepożądanych elementów” u władzy. Jednocześnie prezydent Rosji zamierza rozwiązać „kwestię ormiańską”, nie precyzuje jednak, w jaki sposób. Gotowe scenariusze operacji specjalnej są u prezydenta od jesieni ub.r., a teraz wydał polecenie dostosowania ich do dzisiejszych realiów i przekazania mu do 1 lutego.
W weekend Putin przeprowadził szereg konsultacji z osobami ze swojego najbliższego otoczenia. Tematem dyskusji były „propozycje pokojowe” przekazywane nieformalnymi kanałami od kierownictwa wpływowego kraju pośredniczącego do prezydenta Rosji. Istotą propozycji jest zaproponowanie Putinowi wycofania wojsk do granic 23 lutego 2022 roku. Ponadto, podczas siedmioletniego okresu przejściowego przekazania Krymu Ukrainie, LDNR na terytoriach od 23 lutego 2022 r. pozostają pod kontrolą Rosji od siedmiu do dziesięciu lat bez formalnego uznania tych terytoriów za rosyjskie przez większość krajów , po czym status tych terytoriów powinien zostać ustalony z Ukrainą. W propozycjach znalazła się również strefa zdemilitaryzowana granicy z Ukrainą z Rosji i Republiki Białoruś, a także transfery zbrodniarzy wojennych i odszkodowania na Ukrainę. Dla „zachowania twarzy” Putinowi zaproponowano, po wycofaniu wojsk na granice wieczorem 23 lutego 2022 r., roczne opóźnienie w wykonaniu innych decyzji. Zakłada się, że prezydent Rosji będzie mógł ogłosić to „zwycięstwo”, co pozwoli jemu lub jego „następcy” na wybór na prezydenta nie później niż w marcu 2024 roku. Jednocześnie Ukraina ma zagwarantowane przystąpienie do NATO latem 2024 roku. Siedem krajów-gwarantów jest gotowych do pełnienia roli mediatorów. Propozycje te nie dotarły jeszcze do strony ukraińskiej, mediatorzy czekają na odpowiedź Putina. Prezydent Rosji został ostrzeżony, że w przypadku odmowy Ukraina otrzyma wszelką niezbędną broń do pokonania wojsk rosyjskich na całej Ukrainie w granicach z grudnia 1991 r.
myśli Putin.
GENERALL SVR
  • 6
@polock: nie wiem czy było raport o stratach z tego samego źródla:
Sobota 21.01.2023, rano raport Prezydenta Rosji Władimira Putina nieodwracalne straty wojskowe i operacyjne personelu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej - 121 304 ludzi. Dane z godziny 6:00 GMT dzisiaj.
Liczba ta, nie biorąc pod uwagę danych o ofiarach rosyjskich PMC biorących udział w działaniach bojowych na terytorium Ukrainy, według stanu na piątek, 20 stycznia, wynosi 41 449. Kolejne ostateczne dane
@bombastick: to samo źródło, ten pokojowy plan został przekazany przez Turcję już jesienią zeszłego roku - Putin się obśmiał i za tydzień nie miał już Izium. Ciekawie brzmi sprawa z Gruzją - mają tam rząd prorosyjski więc to będzie takie formalne SVO by turbopatrioci i raszyści mogli mieć do czego bić konia śpiewając o wielkim putlerze.
@bombastick: UA ma jeszcze tylko kilka tygodni zanim zaleje ich kolejna fala mobików i aryleria zaoszczędzona stratami wagnerytów. Do tego czasu około 300 czołgów T-72 z Polski, Czech, Maroka juz powinno być na miejscu. Są jeszcze plotki o Angoli, Kenii, Kongu i Nigerii - kolejne około 300 sztuk ale to już jest kompletne dno i poza państwami OUBZ nic już nie zostanie