Kiedyś wydawało mi się, że pracodawca powinien moc zwolnić pracownika nawet bez żadnej przyczyny. Wszak wolny rynek, zawsze można znaleźć inną pracę. Dziś już wiem, że na rynku pracy pracodawca występuje z pozycji siły. To pracownik musi się tłumaczyć, że swojej kariery zawodowej i czemu został zwolniony a pracodawca nigdy nie informuje kandydatów co stało się z poprzednim. W firmach czasami są układy i znajomości, a zwolnienie potrafi narobić gnoju w papierach. #pracbaza #korposwiat
@volodia: jak będziesz chwilę pracowadcą, to zobaczysz, że on przez przepisy też czasem nie ma tak kolorowo. Popytaj kogoś kto pracuje w HR jakiegoś korpo, czy łatwo jest zwolnić kogoś kto się najzwyczajniej w świecie nie nadaje. Podpowiem -> nie.
Zbieranie kwitów na osobę, rozmowy dyscyplinujące udokumentowane tak, żebyś mógł wykazać, że dałeś szansę. Zamiast po prostu komuś rozwiązać umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia.
@kegnar Pracowałem kiedyś w pewnej firmie. Bardzo mnie chwalono i lubiano. Kierownik się zwolnił, na to stanowisko zaaplikował jeden z głównych bryfadzistow. Zaczęło się odzywanie mnie od projektu, niedawanie zadań, pomijanie na spotkaniach. Po dwóch miesiącach mnie wywalono bo źle współpracuję z zespołem i nie ma mnie na produkcji. A na stwierdzenie, że zna mnie i wie jak dużo byłem na produkcji gdy był brygadzistą to nie odpowiedział nic. Gnoju mi to
@KingaM: Też tak myślałem, aż spytałem jak to wygląda w rzeczywistości w dużej firmie. W skrócie: bardzo ciężko wyrzucić kogokolwiek. Małe firmy nie mają takiego problemu, bo statystyczni nie trafił na kogoś kto później ciągał ich po sądach.
@kegnar Oficjalny powód to że źle współpracuję z grupą. W międzyczasie próbowałem się przenieść się do innego zespołu. Typ miał wakat ale czekal na odpowiedź z rozmowy kwalifikacyjnej. Gdy dostał i nie miał dla mnie miejsca to probowalem się przenieść gdzie. Znalazłem typa który chciał mnie przyjąć tylko czekałem aż wróci z urlopu, ale jak dowiedzial się ze jestem zwalniany to odmówił mi z samego faktu, że jestem zwalniany. W szczegóły nie
W firmach czasami są układy i znajomości, a zwolnienie potrafi narobić gnoju w papierach.
#pracbaza #korposwiat
Jak ma się stałą umowę to musi podać w papierach.
Ale nawet na czasowej musi mieć powód i można teoretycznie się odwoływać
Zbieranie kwitów na osobę, rozmowy dyscyplinujące udokumentowane tak, żebyś mógł wykazać, że dałeś szansę. Zamiast po prostu komuś rozwiązać umowę z zachowaniem okresu wypowiedzenia.
Pracowałem kiedyś w pewnej firmie. Bardzo mnie chwalono i lubiano. Kierownik się zwolnił, na to stanowisko zaaplikował jeden z głównych bryfadzistow. Zaczęło się odzywanie mnie od projektu, niedawanie zadań, pomijanie na spotkaniach. Po dwóch miesiącach mnie wywalono bo źle współpracuję z zespołem i nie ma mnie na produkcji. A na stwierdzenie, że zna mnie i wie jak dużo byłem na produkcji gdy był brygadzistą to nie odpowiedział nic.
Gnoju mi to
No mnie jakoś z dużej firmy zwolniono. I co ma zrobić?
Dość powiedzieć, że na moje miejsce zatrudniono kolegę.
Oficjalny powód to że źle współpracuję z grupą. W międzyczasie próbowałem się przenieść się do innego zespołu. Typ miał wakat ale czekal na odpowiedź z rozmowy kwalifikacyjnej. Gdy dostał i nie miał dla mnie miejsca to probowalem się przenieść gdzie. Znalazłem typa który chciał mnie przyjąć tylko czekałem aż wróci z urlopu, ale jak dowiedzial się ze jestem zwalniany to odmówił mi z samego faktu, że jestem zwalniany. W szczegóły nie