Wpis z mikrobloga

@6th_Sense: akurat te dwa solo wypady to były latem więc najgorsze co mnie spotkało to +5 stopni w nocy w Izerskich, kiedy spałem w hamaku bez podpinki. Ale za to spałem też kiedyś na biwaku 1 listopada, kiedy było tak z -1 i padał na nas wieczorem śnieg. No to przy tym -1 miałem śpiwór Fjord Nansen Kjolen + matę Fjord Nansen Enmo i było git. Na dupie oczywiście kalesony, tfu,
@6th_Sense: Na nudę i zmęczenie własnymi myślami mi pomagają słuchawki z audiobookiem, albo albumem zespołu czekającego na odsłuchanie. Potem taka górka czy wycieczka od razu kojarzy się z tamtymi dźwiękami :)
Warunki nie są takie złe, aklimatyzacja w pociągu spokojnie wystarczy, najwyżej na Skrzycznem można dostać po gębie od wiatru.
W Beskidach to nie wiem, ale w Sudetach jak szukasz towarzystwa to jest parę grup na fb na czele z "z