Wpis z mikrobloga

Wchodzę na #przegryw poczytać co wy tam piszecie i podbudować się, że nie jestem tak #!$%@?. Tak by wychodziło, trudno mi znaleźć inne wytłumaczenie. Jednakże jak poczytam trochę tag to wcale nie czuje się lepiej - wręcz przeciwnie. Poczytam chwile te wasze wysrywy i od razu mi gorzej.

Pozostaje pytanie kto jest prawdziwym przegrywem? Może właśnie ja?
  • 15
Chociaż z drugiej strony zachowuje się naturalnie, czuję satysfakcje myśląc o mężczyznach którzy są znacznie niżej niż ja w hierarchii społecznej.


@rtone: a jak się czujesz widząc kobiety umocowane w hierarchii niżej niż ty?
@Himedanshi: Jestem zaprogramowany do rywalizacji o zasoby z mężczyznami, a nasza pozycja społeczna to odzwierciedlenie dostępu do zasobów. Dlatego porównywanie się z gorszymi i lepszymi od siebie jest naturalne. Zresztą przegrywy to samo robią i ten mechanizm to część ich #!$%@?.

Kobiet nie oceniam hierarchicznie, ich pozycja społeczna nie wywołuje we mnie uczuć.