Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
Mireczki troche sytuacja życiowa mi się teraz miesza i zastanawiamy się z różowympaskiem, żeby się spakować i wyjechać w 3 (mamy małego Bobika) gdzieś zarobkowo. Pytanie czy w dzisiejszych czasach jest większy sens się ruszać? Minusem jest to, że żona siedzi na macierzyńskim więc u niej praca odpada póki co, pracował bym tylko ja. Czy w takiej sytuacji człowiek jest coś w stanie odłożyć?

#emigracja #kiciochpyta #pracazagranica
  • 18
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Gacrux: w pl zajmuje się sprzedażą bezpośrednia i zarządzaniem zespołem paroosobowym. Jedynie angielski w stopniu podstawowym, bo nie używam go z 10 lat więc kwestia odświeżenia.
@modnak: najlepiej i najmniej bezstresowo będzie chyba jak najpierw ogarniesz sobie tam pracę, odłożysz kaske mieszkając na pokoju,
potem wynajmiesz mieszkanie (powodzonka) i dopiero ściągniesz rodzinę. Tak jak napisali wyżej, w Niemczech coraz ciężej o wynajem mieszkania. Zwlaszcza jak nie znasz ani angielskiego ani niemieckiego. Jedź na rozeznanie i dopiero potem myśl co dalej. W innym wypadku możesz się niesteyy rozczarowac.
@modnak: Każdego sytuacja życiowa jest inna i należy to brać pod uwagę jak się "daje rady" w rzeczonym temacie. Dlatego mogę Ci powiedzieć tylko co ja myślę ze swoich obserwacji i ze swoich doświadczeń. Sam spędziłem na "banicji" około 7 lat i to UK/Kanada i szczerze mówiąc gdybym mógł cofnąć czas to poświęciłbym ten okres na rozwój i edukacje w Polsce. Jeżeli pracujesz przy gównianych robotach/zwykłych fizycznych pracach to i w