Wpis z mikrobloga

@kaktusowyAloes: i tak pewnie czyta jakieś gówno które mu sie nigdy w życiu nie przyda xD Czytanie o maryśce mieszkającej na wsi i jej życiu nie różni sie niczym od codziennego przeglądania mikrobloga
zazwyczaj można poszerzyć słownictwo.


@Serniczek_Szatana: ale to jest #!$%@? tych co uważają czytanie za jakąś wyższą formę rozrywki xD @WujaTHC: daje za przykład jakąś gównobeletrystykę w stylu wiedźmina, która dokładnie niczym się nie różni od czytania mikrobloga (z tą różnicą, że mikroblogu czasem pojawia się jakiś śmieszny neologizm xD).