Wpis z mikrobloga

Z moją pracą (i ogólnie - zawodem) mam tak, że czasem jej nie znoszę, jestem przepracowana, bo ile bym nie pracowała, to wciąż przybywa i przybywa rzeczy do zrobienia (np. teraz też nad nią siedzę i pewnie będę aż do późnego wieczora). A czasem jest zupełnie odwrotnie - uważam, że to świetna robota, lepszej nie mogłabym mieć i że otwiera tyle różnych możliwości, że raczej w innym miejscu i zawodzie nie mogłabym ich mieć, a na dodatek zajmuję się bardzo interesującymi rzeczami. Normalnie sytuacja "love, hate, love". XD #przemyslenia #gownowpis