Wpis z mikrobloga

@gregor40: no i ogólnie każdy strumyk warto ocenić 'wzrokowo', jeśli przypomina on kałużę albo widać, że woda w nim stoi zamiast mieć jakikolwiek nurt, to również bym tego nie ruszała.
@pavlovs_dog: zakazu nie ma, ale zasada jest taka, że można pić powyżej zabudowań i pod warunkiem, że nie stoi. Chociaż jak masz dobry filtr, to i z kałuży się napijesz. No i taką wodę z górskiego potoku warto wzbogacić jakimiś elektrolitami.
@pavlovs_dog: kiedyś podczas schodzenia z Giewontu (jeśli mnie pamięć nie myli) postanowiłam uzupełnić wodę do butelki z płynącego obok strumyka. Woda zimna, ciągle płynąca, przezroczysta. Ideolo!
Schowałam butelkę do plecaka i zapomniałam, więc finalnie jej nie pilam. Po powrocie postawiłam na blacie i po chwili zaobserwowałam, że jakiś blady, smukły, wijący się robaczek (glista?) tam pływa.
Od tamtej pory nie piję żadnej wody z terenu.
Chyba dopiero ryzyko omdlenia lub naprawdę