Wpis z mikrobloga

Kolejna sobota udana na Glovo. Trzeba korzystać póki pogoda dopisuje. 7,5 godziny jeżdżenia rowerkiem, więc myślę, że nie jest źle. W aplikacji wciąż bez napiwków, ale dostałem łącznie 17 ziko do ręki. Co ciekawe klienci z Ukrainy dają częściej napiwek niż Polacy, wczoraj przykładowo dyszka wleciała od Ukraińca. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dzisiaj ostatni dzień w bieżącym okresie rozliczeniowym, więc w poniedziałek wrzucę moje zestawienie z dwóch tygodni z zarobkami. Szczególnie dla tych, co chcieliby by sobie pojeździć po pracy i dowiedzieć się czy warto, aby sobie dorobić.
Zaplusuj ten wpis, jeśli chcesz być wołany na takie podsumowanko!

#rzultykurier #glovo #pracbaza


LINK DO REJESTRACJI GLOVO
JonkeJ - Kolejna sobota udana na Glovo. Trzeba korzystać póki pogoda dopisuje. 7,5 go...

źródło: comment_16737631133i4wfyKblrTGV0cj85e6qu.jpg

Pobierz
  • 114
@JonkeJ: Jak sprawa wyglada z parkowaniem roweru? Nie zawsze jest gdzie przypiąć, a zostawianie pod jakaś ciemna kamienica luzem to trochę ryzyko :p
@Depth_Charge: W weekendy ogólnie, chociaż w piątki też jest sporo, albo jak w tygodniu wypadają dni wolne, bo są święta, to też przekłada się to na liczbę zamówień.
@FaterAnona1: Tylko składkę zdrowotną z racji tego, że oprócz Glovo, pracuje na UoP i 2 razy nie płacę podatków, a reszta to zależy od tego czy masz ukończone 26 lat, jesteś uczniem/studentem itp. wyżej komuś linka podałem do wyliczania podatków.
@Orbes:
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@JonkeJ: klient wychodzi do ciebie po zamówienie przed blok/firmę czy zostawiasz przypięty rower i idziesz do niego?
Jesli plan B to czy nie dygasz o rower. Mimo wszystko to w dzisiejszych czasach są one w cenie, nawet te najtańsze a blokady mało pewne.
max 40 zł powino kosztowac a gdyby tyle kosztowało to dałbym ci dyche.


@MROWA_SPURS_TOTTENHAM i tak nic byś nie dał.

Pozdro

@Halbr:

Janusz nie Janusz na #!$%@? dawać napiwek w dostawie? XD

Za zła pogodę maja dodatki z Glovo, to oni im płaca, a nie. Mam dawać, bo typ co? Ładnie wszedł po schodach? I mowie tu o napiwku, a nie 2 zł do pełnej kwoty.

Rozumiem w restauracji jak jeszcze
@JonkeJ napiwek, to ja zawsze tylko w restauracji płace. Tak zwany service charge, czyli za to że biorą odemnie zamówienie, przynoszą i jak ktoś jest jeszcze na tyle miły żeby zagadać to nawet więcej dostaje. Ale za to że mi ktoś przywiózł pizzę, gdzie i tak musiałam płacić za dowóz to jest przesada.
Pracuje w restauracji i jak ktoś nie chce zapłacić napiwku (jest wliczony w rachunek) to od razu ściągam, bo