Wpis z mikrobloga

Czemu ludzie wyjeżdżają ze swoich wsi, miasteczek do Warszawy? Przecież z Warszawy to trzeba uciekać a nie się do niej wprowadzać xD

Na wsi masz czyste powietrze, spokój, poletko ze swoimi warzywami, różne przygody jak w powieści dzieci z bullerbyn. Rano sobie wstajesz, pijesz kawkę na werandzie, cieszysz się słońcem. Później doglądasz ogródku, porozmawiasz z kimś na spokojnie i dzień płynie jak w bajce.

A w Warszawie? Gorzej niż na bazarze rano w niedziele. Tłoczno, hałas, koropludki stoją rano w ogromnych korkach żeby harować na zarząd w jednej ze spółek BIG4, obiad jedzony w żabce, ludzi jak mrówków, mało zieleni itd.

Dzień dobry tvn zrobił wam sieczkę z mózgu mówiąc ,,przyjeżdżajcie do stolicy, tam można celebrytkę spotkać", która jedynie czym zasłynęła to pokazaniem cyców xD

#warszawa #przegryw #rozowepaski #niebieskiepaski
Glimpse0fTheFuture - Czemu ludzie wyjeżdżają ze swoich wsi, miasteczek do Warszawy? P...

źródło: comment_1673722715yeDrgOvujYXBfWpYjCU9qp.jpg

Pobierz
  • 49
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: no właśnie nie rozumiesz... czasami to co jest naszym priorytetem, czego się chwytamy, nie jest tym, co uważamy za najważniejsze, na czym chcielibyśmy się skupić, wokół czego chcielibyśmy, by orbitowało nasze życie i to tak naprawdę wypala. A jeśli nie masz żadnego pola, na którym czujesz jakąkolwiek samorealizację, to tak nudna, stresująca i słabo płatna praca będzie dodatkowym kamieniem u szyi.

Nasze pokolenia i tak są już w jakimś stopniu
  • Odpowiedz
To klasyczny konflikt między sercem, a rozumem


@Glimpse0fTheFuture: o nie, wykopku drogi. To nie ten konflikt. Realia sa takie ze ignorowanie glosu serca w rozumnej decyzji to fatalne rozwiazanie. Twoj problem jest innego rodzaju - konflikt miedzy rozumiem a wyobrazeniem.
Serio, zrob sobie urlop, pojedz na jakas typowa wies lub na dzialke, posiedz tydzien lub dwa i wtedy mow czy chcesz sie w takie cos pakowac
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: No co ty, życie na wsi jest przesrane okrutnie. Te relaksiki na wsi to są tylko na filmach, tak to sąsiedzi to w większości patusy albo stare babcie, powietrze śmierdzące jak jest zimno, ewentualnie jak jest ciepło i mieszkasz blisko gospodarstwa to też trzeba się przyzwyczaić do zapachu krowich placków, połączenie z siecią często po prostu nie istnieje, u mojej ciotki telefony w jednym miejscu na parapecie składują jakby ktoś
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: Z mieszkaniem na wsi jest jak w tej paście o domku w karkonoszach. Może jest cisza i spokój i to wszystko. Wszędzie jest w #!$%@? daleko i bez auta ani rusz. Chcesz na basen, #!$%@?, chcesz gdziekolwiek #!$%@?, wokól domu #!$%@?... do sklepu #!$%@?... bo sensowny jest 8km a jakieś konkretne zakupy 12km...
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: przeciez tu chodzi o pensje tylko i wylacznie. U mnie w pracy byla zawsze minimalna miasteczko 20k ludzi. Siostra w Lublinie pracowala 8 lat i tez minimalna jak za to przezyc?
A mieszkaja pewnie z wygody komu by sie chcialo dojezdzac codziennie? Chociaz akurat w Warszawie masa ludzi dojezdza z wszystkich pipidów w około, wystarczy rano i popołudniu wsiąść do pociagow.

A jeszcze a propos mieszkania to duzo jest studnetow
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: może dlatego że nie każdy chce mieszkać w #!$%@? gdzie nie można znaleźć pracy, 0 atrakcji, sklepów, nawet dobrego żarcia nie da się zamówic XD tak ciężko pojąć ze nie każdego to bawi?
  • Odpowiedz