Wpis z mikrobloga

Tak się luźno rozglądam za mieszkaniami do wynajęcia w #belgia i #holandia. Zobaczyłam całkiem ciekawą ofertę i piszę maila opisując kim jesteśmy, że aktualnie mieszkami i pracujemy w Holandii, dodając, że jesteśmy spokojni, nie palimy i ile mniej więcej wynoszą nasze zarobki netto miesięcznie (bo wiem, że pytają czasem od razu). Zapytałam czy możemy się zgłosić na oglądanie mieszkania.

Zostałam w odpowiedzi poproszona o wysłanie trzech ostatnich pasków wypłat (ok, jeszcze mnie to nie dziwi) oraz wypełnienie pliku w załączniku.
A w załączniku (z podziałem na kobietę i mężczyznę - wypełnić oba):
- imię, nazwisko
- data urodzenia
- adres zamieszkania, telefon, email
- narodowość
- czy palisz
- czy masz zwierzeta lub dzieci
Do tego momentu jeszcze jestem w stanie jakoś zrozumieć, ale dalej:
- zawód, który aktualnie wykonujesz
- nazwa firmy, w której pracujesz
- adres firmy
- osoba kontaktowa w pracy i numer do pracodawcy
- od jak dawna pracujesz w firmie
- imię i nazwisko aktualnego landlorda lub agencji nieruchomości
- adres i numer telefonu do powyższych
- powód chęci wynajmu

I to wszystko nie jest gdy podpisujesz umowę najmu - to jest tylko, żebyś mógł MIEĆ SZANSĘ, żeby w ogóle skontaktowali się z tobą by obejrzeć mieszkanie.

Potem oczywiście dopisek, że będą przetwarzać dane osobowe i że jeśli to dla nich będzie korzystne to będą je przetwarzać innym spółkom. A ty możesz dane skorygować lub nawet, ale tylko pod pewnymi warunkami, poprosić o ich usunięcie.
  • 13
@tarushiba:
Tak to już w Belgii jest, ode mnie w jednej agencji nieruchomości chcieli żebym przesłał potwierdzenia przelewu za czynsz z ostatnich trzech miesięcy, skan dowodu osobistego i jeszcze coś w rodzaju listu motywacyjnego w którym trzeba było opisać dlaczego chcę wynająć to mieszkanie.
Dane dotyczące zatrudnienia są już zawarte w pasku wypłaty (przynajmniej ja tak mam), więc wiedzą gdzie, na jakim stanowisku, za jaką stawkę, od kiedy i na podstawie
@unstyle: Chyba faktycznie to normalne tam, skoro nie podałam od agencji z którego kraju dostałam ten plik, a i tak wiecie, że z Belgii.
Znajomi mi też mówili, że jak szukali mieli ciężko, bo nikt Polakom nie chce wynajmować i często się z tym nie kryją.