Wpis z mikrobloga

@darek-jg
Co? XDDDD

Z choinki się urwałeś? Mamy najniższe pogłowie trzody w historii tego kraju. Nawet za niemieckiej okupacji kiedy były kontyngenty i masowe konfiskowanie zwierząt na potrzeby armii mieliśmy kilkadziesiąt procent więcej świń.
Jednocześnie do niedawna (przed inflacją i kowidem) spożywaliśmy najwięcej kilogramów mięsa na głowę bo nas było stać.

@PawelW124 Prosty rachunek - w tym kraju od lat hodowla jest systematycznie niszczona.
Ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego, że
że przez ostatnie lata rolnikom płacono 3zł za kg żywca


@wojtoon: szynka kosztowała dychę za kilogram więc jak policzyć te wszystkie koszty to chyba nawet dopłacali do sprzedaży
@wojtoon: W mojej okolicy to jeszcze przed 2010 (To chyba zanim był ASF) upadły wszystkie hodowle trzody.
Nie było wioski żeby ktoś nie trzymał świni a teraz ani w mojej ani we wszystkich sąsiednich nie ma świń.Wszyscy się przerzucili na opasy.
A mięso wołowe? Produkcja byczków jest ściśle związana z produkcją mleka.


@wojtoon: Tyle, że byczki ras mlecznych to się co najwyżej na niskiej jakości mielonkę nadają. U nas jakieś 80% społeczeństwa nigdy nie jadło sensownej wołowiny.
@darek-jg Gościu, jakie koszty? Koszty czego? Ubój jednej sztuki to są dosłownie grosze - najczęściej nie przekracza 5zł. Przy czym jedna sztuka ma 110-120kg. Cenę znasz to matematykę zostawiam tobie.

Inna sprawa GDZIE TY WIDZIAŁEŚ SZYNKĘ ZA 10ZŁ???
Może chodziło ci o klejone odpadki pompowane wodą na promocji w dyskoncie? Mortadela spoko, ale prawdziwa szynka nawet przy takich gównocenach żywca NIE MOŻE kosztować mniej niż 50zł. Tu chodzi o koszty leżakowania, marynaty,
@gobi12: wbrew pozorom dobrze utuczone HF mają potencjał kulinarny, wiadomo super steka nie zrobić ale burgery tak. Ba nawet stara krowa ma elementy wartościowe ale musi być tłusta. Kiedyś wyjaśniał mi jakiś kucharz miłośnik wołowiny. A rzeczywiście każdy ma obraz starej chudej krowy która idzie na rzeź to rzeczywiście tylko parówki cielence można zrobić