Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak chodziłem do 1 klasy podstawowej, a w moim mieście otworzyli pierwszy skate shop. Ogólnie rzecz biorąc to takie sklepy istniały już w Polsce, ale z racji że pochodzę z miejscowości zadupie-parzanczewo-krzywiki, to taki sklep był czymś w rodzaju pierwszego maczka w Polsce. Mnóstwo gowniakow rzuciło się już w pierwszym dniu otwarcia tylko po to żeby pooglądać kozackie koszulki rodem te z teledysków tedego albo zobaczyć superanckie szerokie spodnie, smyczki czy Zośki. Oczywiście nigdy nikt nic nie kupowal. Po prostu ogladalismy. Czemu o tym piszę? A no dlatego że sklep to był taka totalna melina w piwnicy, zarzadzana przez 4 gości ubranych adekwatnie do ubrań które sprzedawali a ja wraz ze znajomymi ubzduralismy sobie że to są na pewno jacyś ważni ludzie w branży skejtow i któregoś dnia poprosiliśmy ich o autografy. XD Ich mina oraz dochodzący do mnie impuls od mózgu "do końca życia będziesz to wspominał z zimnym potem cieknącym po plecach xD" sprawia że do dnia dzisiejszego jak o tym pomyśle to faktycznie - mam mokre plecy. Autografy oczywiście dostaliśmy (kogo to nie mam pojęcia ale podpisy były takie jak u Tomulca). Nie mam już kontaktu z resztą kolegów, ale ciekawi mnie czy oni też czasami sobie to przypominają, czy po prostu nie przejmują się takimi #!$%@?.

#streetwear #ubierajsiezwykopem #cringe
northstigma - Pamiętam jak chodziłem do 1 klasy podstawowej, a w moim mieście otworzy...

źródło: comment_1673709359sdiZVK86clnV4Meytn0cPA.jpg

Pobierz
  • 9
@northstigma: Ja pamiętam jak kiedyś (około 2013 roku prawdopodobnie) niektórzy skejci i osoby tego typu mieli ból do croppa i płakali, że rynek psuje xD @Matemit: Pewnie te same co w prawie każdym tego typu sklepie czyli : prosto, metoda sport, outsidewear, el polako
@Cztero0404: ale wspominki zrobiliscie :) a ile tych firm padło... b3, error, clinic, blackstone, bottle, player1. Nie licząc marek danych raperów, to właściwie co się uchowało z początku 2000? Moro sport, nervous. Mass żyje? Dorabiałam w jednym takim sklepie to drzwi się nie zamykały. Dopiero internet je zatrzasnał.
@northstigma:
@ewataewa: Yes, mass żyje. Ty, nie no nawet całkiem sporo się marek uchowało mass, moro ale w pewnym momencie wskrzesili markę, prosto, dill jeszcze coś tam funkcjonuje, ssg też chyba w 2004 założyli, metoda czasami jakieś ciuchy puszcza, nervous ma się całkiem nawet dobrze chyba, stopro chyba znowu ciuchy zaczęło puszczać