„Kiedyś, to można było mieć tylko jedno mieszkanie..” z tęsknym spojrzeniem wysyczała jadowicie moja 70letnia sąsiadka, gorąca wielbicielka Kacperka od Płazynskich i milosciwie panującego nam pisu. I tak palą węglem za deputaty w piecu kaflowym i pomstują przy herbatnikach na mnie jako największego ich wroga najzajadlejszego, bo forsuję remont kamienicy zaniedbanej od trzydziestu lat i broniącej się przed rozbiórką. Kiedyś to było.
@Podly_Bzik: I dlatego szczerze mówiąc nawet wolę spółdzielnie niż WM - w spółdzielni zarządca decyduje że czas na remont i #!$%@?, 5 PLN/m^2 na fundusz remontowy i jedziemy ze styropianem/remontem klatki/domofonami czy dachem. A we WM? Większość nie przyjdzie, ci co przyjdą podzielą się na dwa obozy (biedaków co bronią czynszu jak niepodległości i tych co chcą jednak żyć w komforcie), a to wszystko okraszone jakimiś zaszłościami między aktualnym zarządem/poprzednim zarządem
@PfefferWerfer: generalnie ja mam takie doświadczenia, że w każdym budynku, ba w każdej klatce schodowej jest przynajmniej jeden pieniacz/psychopata, który uzurpuje sobie prawo do narzucania innym swojej woli wbrew udziałom, których najczęściej ma 5-15%
@Podly_Bzik: Ja jednak raczej okupuję budownictwo PRL i udziały oscylują w granicach 1-3% na lokal, ale z psychopatą/pieniaczem to prawda. W moim aktualnym bloku dochodzi prawie do rękoczynów na zebraniach xD
@PfefferWerfer: na zebraniach jest dokładnie tak jak opisałeś: 2 godziny swarów i wyciągania brudów typu, ktoś tam nie gasi światła w piwnicy, albo ile te worki na gruz stały na podwórku i po tej wyczerpującej walce nie uchwala sie nic prócz absolutorium i planu wydatków na eksploatację, ewentualnie podwyżkę dla zarządcy (o to często tez są boje).
@Podly_Bzik: Nie chce mi się chyba - ogólnie prezesem zarządu jest ex-wojskowy, od 5 lat pełni jednoosobowy zarząd, wcześniej przez lata w zarządzie wieloosobowym, nie wydaje zgód na żadne zmiany, ostatnio zagroził zlicytowaniem mieszkania po kilku skargach na głośnych lokatorów w jednym z wynajmowanych przez właściciela mieszkań, z innym typem się szarpał że ma opuścić pomieszczenie zebrania bo nie jest członkiem wspólnoty i nie jest uprawniony
Kawa, kawa, kawa! Muszę wypić najpierw KAWĘ bo inaczej NIE DAM RADY FUNKCJONOWAĆ!!! Czy was też wnerwiają tacy biurowi kawosze jak z koziej dupy trąba? #pracbaza #kawa #pytanie
#nieruchomosci #cytatywielkichludzi #gorzkiezale #heheszki
@Podly_Bzik: Nie chce mi się chyba - ogólnie prezesem zarządu jest ex-wojskowy, od 5 lat pełni jednoosobowy zarząd, wcześniej przez lata w zarządzie wieloosobowym, nie wydaje zgód na żadne zmiany, ostatnio zagroził zlicytowaniem mieszkania po kilku skargach na głośnych lokatorów w jednym z wynajmowanych przez właściciela mieszkań, z innym typem się szarpał że ma opuścić pomieszczenie zebrania bo nie jest członkiem wspólnoty i nie jest uprawniony