Wpis z mikrobloga

wrazie kryzysu lub wojny dolary lub euro za zloto cie zabija


@darino:

W oblężonym mieście papier jest nic nie warty. A bez złota zdechniesz z głodu.
Złoto i giwera to rozwiązanie na taką sytuację.
@KotBojowy:

Jeśli miasto w którym mieszkałeś jest oblężone, to państwo, które wyemitowało pieniądz prawdopodobnie nie ma już żadnej mocy sprawczej i lokalna waluta przestaje istnieć jako środek płatniczy (z dolarami może jeszcze ujdzie ale banknoty łątwo się niszczą).
Chleba prawdopodobnie nie będzie, chyba że z jakiejś pomocy humanitarnej ale tą przejmują lokalni watażkowie.
Płacisz tak jak twórca tej sztabki przewidział - odłamujesz kawałek i zamieniasz z kimś za konserwę, wodę, paracetamol,