Wpis z mikrobloga

Przyjmując ze straty atakujących są zawsze większe od broniących. Pewnie pomiędzy x3 – x5, uśredniając na x4, po stronie ruzzkich będzie z 100K… to tłumaczy druga mobilizacje'. :D


@Demoliton_hammer: Takie założenia są bezsensowne. Podczas wojny w zatoce perskiej straty śmiertelne koalicji były rzędu koło 300 a Irakijczyków 30 000 ludzi, mimo że to koalicja uderzała na Irak. Stosunek strat zależy od wielu czynników jak nagromadzenie sprzętu i przewadze technologicznej, wyszkoleniu, medycyny