Wpis z mikrobloga

@One4me2forU: Bezstresowe wychowanie i moda na depresję, psychoterapię, itp. Kiedyś modne były dzieci emo i 30% nastolatek zachowywała się jako smutna z deprechą- niby cięcie się żyletkami no i oczywiście, czarne- ciemne stroje, mocny makijaż i włosy z grzywką farbowane na czarno.
@AnkieterPrzegrywu: No bo te wszystkie juleczki mają zdiagnozowaną depresję i leczą się u profesjonalistów z połączeniem odpowiednich leków. Kiedyś była moda na "emo" gdzie co trzecia nastolatka była wielce załamana a później z tego wyrosła, teraz jest moda z zachodu, z mediów społecznościowych i netlfixów na depresję i chodzenie na terapię, gdzie cwani pseudopsycholodzy koszą szmal na każdej wizycie. Juleczki wyrosną, a poza tym większość ma zerowe problemy bo jest utrzymywana
@SmakoszKotow: Nikt nic nie gloryfikuje, po prostu it's funny cuz it's true. Mój syn też ma okres gdzie zdarza mu się odreagować emocje w niewłaściwy sposób, ale nikt nigdy mu nie odda ani go nie uderzy. Wyciągamy kij z dupy i miłego dnia szeregowy Mirku.
@TrisssMerigold: Obserwuje zmniejszenie przemocy z pokolenia na pokolenie w mojej rodzinie i to jest coś z czego akurat jestem dumny. Ja mam w planach i mam ogromną nadzieję, że tak się stanie, nie uderzyć swoich dzieci nigdy. U mnie w domu było tak, że ojciec nigdy nas nie bił, ale też nas nie bronił. Miał wywalone. Mama dawała klapsy i uważała, że to nie jest bicie. Zdarzyło jej się też siostrę
@Boa_Wielbiciel: nic nie miało xD? Przecież teraz takie młode dzieciaki mają ludzie urodzeni już w coraz lepszych warunkach. A po 2004 to już w ogóle unia co by nie mówić pchnęła nas w stronę tego mitycznego zachodu
@MyPhilosophy: i co najlepsze #!$%@? to dawało xD w sensie taki dzieciak nauczył się tylko tyle aby czegoś takiego nie robić przy kimś kto może użyć przemocy. W efekcie znęcając się nad słabszymi.
no właśnie i teraz warto zadać sobie pytanie - co ma w głowie człowiek, który dopuszcza się takiej przemocy względem bliskich? Żeby było śmieszniej to taki stary nie zrobiłby absolutnie nic, gdyby napyskowałby mu ktoś obcy.


@ppanicz: masz rację, ale co z tego? Tak wyglądał dom większości polskich dzieci jeszcze w latach 90'. Dopiero z UE weszło trochę obycia i zakazów bicia dzieci.
@Zielone_Jabuszko_Rosnie_Sobie: to świadczy tylko o tym, że twoi rodzice nie potrafią wychować dziecka ¯_(ツ)_/¯

@TrisssMerigold: nie czasy schodzą na psy, a to, że nie każdy nadaje się na rodzica?


@zielony_goblin: #!$%@?, mam 10 lat mlodszego kuzyna (21lvl) i to jak potrafi sie odzywac do rodzicow to mi sie w glowie nie miesci, czy to przez to, ze jego rodzice nie umieja wychowywac dzieci? nie wydaje mi sie, jego rok
Ale ja wcale nie jestem z tego dumny i jakbym coś mógł zmienić w swojej przeszłości to właśnie usunął bym tę przemoc. Mam w sobie bardzo dużo złości do dzisiaj, pomimo że już nie jestem najmłodszy. Czasami to pomaga przetrwać różne kryzysy, ale na co dzień objawia się nerwicami.


@ZasilaczKomputerowy: gratulacje, to naprawdę bardzo dużo, że już to zauważasz i masz wolę by coś z tym zrobić.

nigdy nie byl zarozumialy
@NieBendePrasowac: znam go bardzo dobrze, nie ma wysokiego stanowiska czy wlasnego biznesu, ot radzi sobie lepiej niz wiekszosc ale nic specjalnego. zmierzalem do tego, ze niby to sa bracia rodzeni wychowani przez tych samych rodzicow a dzieli ich jedno pokolenie i zyja w dwoch roznych swiatach.

ale uważam, że jeśli dziecko w domu nie mogło wrzasnąć, przewrócić krzesła czy trzasnąć drzwiami w złości, bo od razu było tłamszone (przemocą fizyczną lub
Chyba było bo obecne gnoje są nieznośne.


@Lorenzo_Sicario:
Gnoje są nieznośne, bo są gnojami.

Mój własny dziadek wspominał, jak za nastolatka podpalił z kolegami stodołę, i jak po pasterce rozcieńczali bimber śniegiem. Piętnaście lat miał wtedy.

odzywki do wlasnych rodzicow typu "chyba cie #!$%@?"


@ZielonyRozpustnik:
Jedyne, o czym to świadczy to to, że język się zmienił. Taka odzywka jest po prostu wyrażeniem niezgody, ma zupełnie inny kaliber emocjonalny, niż kiedyś.