Wpis z mikrobloga

#emigracja #pracazagranica Da radę ogarnąć pracę w Niemczech/Holandii w miarę porządnym mieście, tak aby nie jeździć po jakichś wiochach? Nie mam żadnych przydatnych umiejętności czy zawodu, więc jedynie praca dla kompletnych kretynów z językiem angielskim (B2) mnie interesuje. Domyślam się, że bez znajomości (i umiejętności) to jedynie agencja wchodzi w grę. Byłem kilka lat temu za granicą w NL i wkurzało mnie to, że mieszkam na jakimś zadupiu i muszę jeździć z Sebami do pracy (bo sam samochodu nie mam) ściśnięty z dwoma typami na tylnych siedzeniach. Najgorsze było jak musieliśmy czasami odwozić ludzi z różnych lokacji i traciliśmy 2 godziny z życia. Stąd właśnie moje pytanie - czy da się ogarnąć gdzieś robotę w mieście, gdzie mogę sam dojeżdżać rowerkiem albo autobusem. Chyba wszystkie ogłoszenia mają "zapewniony dojazd", czyli pracę nie na miejscu, co mi trochę wadzi. Czy jestem skazany mieszkać w Furzstedt czy innych niemieckich Pierdziszewach Dolnych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach