@Mortadelajestkluczem: nawet bardziej z powodu jego tekstów ten zespół jest jednym z moich ulubionych. Album poświęcony Elżbiecie Bathory ma niesamowity klimat i jest to zdecydowanie jeden z ich majstersztyków.
@Sandrinia: Dawno temu, w ogólniaku, dałbym się za nich pokroić. W sumie do dziś łykam bez popity wszystko, od debiutu do "Midian" włącznie. Późniejsze rzeczy znam wyrywkowo, ale nawet nie przesł#!$%@?ąc płyt, lubię poczytać teksty*, jakość sama w sobie. Pamiętam, jak bardzo nie mogłem się doczekać na premierę "Cruelty..." i jak bardzo się nie zawiodłem :)
*w grach słów Dani to ścisła czołówka. Frazy takie, jak "Lovers at first bite", "Once
@Mortadelajestkluczem: bardzo polecam lepiej zapoznać się z Damnation and a day, bluźnierczo poetyckie teksty i połączenie diabelskich umiejętności wokalnych Daniego z anielskim głosem pani co grała na klawiszach (a jej imię wypadło mi z głowy), to też coś niesamowitego. Późniejsze albumy ja również znam wyrywkowo.
@Sandrinia: w sumie jak kolega wyżej napisał do Midian wciągam wszystko, później wyrywkowo i nie wszystko mi podchodziło. No i oczywiście Nymphetamine, ale to zasługa wspaniałej Liv Kristine ;)
@Sandrinia: mieli do wyboru zacząć zjadać własny ogon i ciągle tłuc z płyty na płytę to samo, albo nieco poeksperymentować i faktycznie udawało im się to z różnym skutkiem. W Temptation takie metalopolo im wyszło :P
Ale później trafiały się jeszcze fajne kawałki. Fajnie spotkać kogoś, kto wciąż Kredek słucha, bo to u nas coraz rzadsze niestety...
@Sandrinia: ja ich poznałem u kumpla od kawałka https://youtu.be/YnbOhSGVbRg , swego czasu ten klip był nawet opisany w gazecie Wprost jako najbardziej kiczowaty teledysk, a mi się bardzo podobał! Jak napisał @Mortadelajestkluczem: też ich dużo słuchałem w LO razem ze Slipknot. a aktywne słuchanie skończyłem na Damnation and a day.
@Walerin: haha, teledysk jest krindżowy muszę przyznać, zwłaszcza fragment gdzie smyczkami się tną - takie "emo before it was cool" ( ͡°͜ʖ͡°) Ja również dalej niż Damnation and a day nie słucham.
#muzyka #gothicmetal
*w grach słów Dani to ścisła czołówka. Frazy takie, jak "Lovers at first bite", "Once
no dobra, to jak klimat zarzucony, to włączam do śniadanka
Ale później trafiały się jeszcze fajne kawałki.
Fajnie spotkać kogoś, kto wciąż Kredek słucha, bo to u nas coraz rzadsze niestety...
Ja również dalej niż Damnation and a day nie słucham.