Wpis z mikrobloga

@Javert_012824: straszne jest to ile ludzi ma brak jakikolwiek odruchów myślenia. Mam pierwszeństwo to idę. Ale to kuleje już od początków edukacji. Ja pamiętam tylko lewo, prawo i jeszcze raz lewo i idziesz, zamiast uświadamiać, że trzeba cały czas obserwować drogę, nawet przechodząc na zielonym. Niech kierowca zasłabnie, zagapi się czy cokolwiek to pieszy będzie leżał w trumnie. I jeszcze wrzucili prawo z pierwszeństwem. Niestety ale z tą mentalnością, gdzie kierowcy
w innych krajach ten przepis funkcjonuje z powodzeniem, tylko polskie zwierzęta


@zdjeciegipsu: "W innych krajach", jak już tak chcesz się odwoływać do słynnego "ABONAZACHODZIETOOOO", to pragnę zauważyć, że w takich Niemczech nie masz zebr bez świateł poza TEMPO30, tylko brody gdzie pieszy ma warować i czekać na swoją kolej! No ale o tym jakoś nikt nie wspomina!

A na pytanie odpowiesz czy jadąc samochodem stajesz na zielonym żeby się upewnić czy
@zdjeciegipsu: Wezmy takie Wlochy, gdzie mimo wejscia na pasy i tak kierowcy niemal po stopie ci przejezdzaja. Ludzie chocisz wiedza, ze trzeba uwazac. W powyzszym przypadku pytanie z jaka predkoscia jechal kierowca zanim zaczal hamowac? Jakby moje dziecko tak sie poruszalo mialbym watpliwosci czy dobrze je wychowalem, wtargnela na jezdnie i tyle. Kierowca mozliwe, ze nie dostosowal predkosci rowniez ale bezkarnosc pieszego w tym przypadku to patologia.
@Javert_012824: Kierowca, ale to jest przykład niebezpieczeństwa płynącego z tych przepisów. W mojej okolicy jest jeszcze ciekawiej: wiele ulic objętych jest strefą ograniczonej prędkości. W takich miejscach nie wyznacza się przejść dla pieszych, chyba że są np. bezpośrednio przy szkole. Oznacza to, że piesi przechodząc przez jezdnię przy skrzyżowaniach nie mają pierwszeństwa (takie obowiązywałoby w strefie zamieszkania, ale to jest co innego). Na całym tym obszarze, za wyjątkiem kilku głównych ulic
Pobierz Iudex - @Javert_012824: Kierowca, ale to jest przykład niebezpieczeństwa płynącego z ...
źródło: comment_1673355594KxX2ViKk0zbP9V6LNIH0r7.jpg
@Bajarz ostatnio jednego dnia miałem 4 takie sytuacje.
Nawet jadąc 20 km/h warunki nie pozwalały na pewne zatrzymanie się przed wchodzącą świętą krową.
Raz musiałem uciekać na chodnik bo stare babsko bez patrzenia wlazło na oblodzone przejście.
@Barto_ Prawo o ruchu drogowym zabrania pieszym wchodzenia na jezdnię tuż przed nadjeżdżający pojazd, nawet na przejściu dla pieszych. Nie wolno wchodzić na jezdnię zza przeszkody (np. pojazdu), która to ogranicza innym uczestnikom ruchu widoczność.
@BornToDie69:

Widać Mireczku, że rzadko wychodzisz ze swojej piwnicy. Ludzie tak teraz chodzą, to normalka jest xD Zawsze jadąc po Krakowie widzę kilka takich przypadków. Ba – ten jeszcze nie był taki hard, bo ludzie poruszali się powoli i bez telefonu w ręce xD