Wpis z mikrobloga

jest roznica pomiedzy czyimś domem a szarą ścianą w bloku xD Juz wole miec na co oko zawiesić w drodze do pracy nic patrzyc na depresyjne kolory


@MadOMaMKruci: To sobie patrz na kartkę. Jakby każdy podszedł i wszędzie dodał swój gównonapis to miałbyś na co popatrzeć - na syf i zniszczone budynki. A w Polsce jest tak, że ledwo blok odmalują i już jakiś debil pisze "kocham kasie"
@localoca no i niech se pisze, o wiele bardziej wole to niż sterylne miasto, które bardziej wyglada jak terrarium niż miejsce gdzie ludzie faktycznie żyją. Spójrz na niektóre regiony grecji gdzie większość budynków, nawet uczelnie i uniwersytety są kolorowe, ozdobione sztuką niższych czy wyższych lotów, ale widać ducha lokalnej społeczności
@MadOMaMKruci: Nie wiem, nie byłem, ale we Włoszech widzę, ze przestrzeń jest zadbana i pojawia się sztuka jasne, a nie gowno co każdy przyjdzie i sobie maznie. To co sobie dres wysprejował krzywo na bloku z wielkiej płyty to nie jest sztuka tylko wandalizm. Jak chcesz mieć ładne, tętniące życiem miasto to nie tedy droga, żeby robić jakieś napiski bez ladu i składu tu "legia", tam "kocham kasie", tu "stop konfidentom"
@localoca Mysle że lokalna społeczność miast powinna mieć możliwość wylania na mury to co im tam siedzi w głowie tak długo jak nie jest to obraźliwe i w mało istotnym miejscu jak ściany bloków. Wiele takich rzeczy staje się potem lokalnymi legendami, które nadają charakteru miastu. Przykładem może być moje miasto i tajemniczy "dom talerzy" czy wielki biały napis na szczycie bloku "KOCHAM SZCZECIN", wykonany z 10 lat temu przez jakiegoś miłośnika
Pobierz MadOMaMKruci - @localoca Mysle że lokalna społeczność miast powinna mieć możliwość wy...
źródło: comment_16732620542CBAx4bgunmrO6x2v2ozkq.jpg