Wpis z mikrobloga

@ChwilowaPomaranczka: Heh, to długi i popieprzony proces, jak wszystko w biochemii ( ͡° ͜ʖ ͡°) W bardzo dużym uproszczeniu, najpierw glukoza jest przerabiana na glicerynę w procesie zwanym glicerogenezą, a potem ta gliceryna bierze udział w estryfikacji kwasów tłuszczowych w procesie zwanym lipogenezą. Wszystkim sterują oczywiście odpowiednie hormony.

Jeśli chcesz poznać szczegóły, przygotuj się na półroczny kurs biochemii.
@LifeReboot: Generalnie to coś takiego zachodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdzieś widziałem ciekawy tekst o tym, że zwiększając kalorie przez dodanie węgli u ludzi wzrastał NEAT czyli ludzie mieli więcej energii to się ruszali w miejscu chodzili czy #!$%@? wie co i, że finalnie dołożenie np 400kcal powodowało, że spalało się dodatkowe 200kcal dziennie (liczby z dupy wziąłem i może coś #!$%@?łem bo to dawno było, ale
@bartt345: coś takiego zachodzi bo generalnie cukry/węgle to "paliwo" dla mięśni i dlatego kolarze mogą na długich dystansach nawet wypić oryginalna Pepsi i im to dobrze zrobi, ale to jest dla sportowców, zwłaszcza dla zawodowych którzy chcą dobić kolejne 2% do efektywności treningu i osiągnąć lepszy wynik na zawodach. A nie dla przeciętnego Mirka który się boi czy przytyje ;)