Wpis z mikrobloga

Zawsze zastanawiałem się, gdzie tak naprawdę chciałbym mieszkać i żyć, gdyby nic mnie nie ograniczało.
Miałem różne wizje. Usa, Kanada,Australia, Nowa Zelandia, Skandynawia czy też Holandia.
Są też zdecydowanie 2 miejsca, gdzie nigdy nie chciałbym żyć. To Meksyk i Rosja. Meksyk to totalnie niegroźne egzotiko, w końcu za Oceanem. Bez ambicji imperialnych.
Pozostaje jednak siedlisko swołoczy, ze swoim pomongolskim zwyrodnieniem i patologią.
Czając się wciąż za winklem, od stuleci próbując nas zagarnąć, zdeptać i zaszczepić swoim "mirem" .Tfu!
#ukraina
Pobierz Rychu_Bychu - Zawsze zastanawiałem się, gdzie tak naprawdę chciałbym mieszkać i żyć, ...
źródło: comment_16732032299auRhvCKlfeDOjadm6QgR0.jpg
  • 17
@szynszyla2018: Jakbyś pojechała i mieszkała i próbowała się nauczyć języka, to dałabyś radę. Zabawnie miałam z Maltą, kiedyś chciałam bardzo żyć na Malcie, piękne miejsca do nurkowania, mówią po Angielsku, blisko w Europie ale po czterech pobytach na Malcie jednak doszłam do wniosku, że to super kraj ale na wakacje. Tak samo z Włochami. Nie wiem jak z Francją bo nigdy mi nie przyszło do głowy żeby tam mieszkać. Znalazłam w
Miałem różne wizje. Usa, Kanada,Australia, Nowa Zelandia, Skandynawia czy też Holandia.


@Rychu_Bychu: USA - fatalna służba zdrowia, BLM
Kanada - w większości zimno ;))
Skandynawia - zdecydowanie za zimno ;)

Imo z tej listy Nowa Zelandia najfajniejsza: kraj anglojęzyczny, super klimat, wystarczająco dobry poziom życia, daleko od potencjalnych wojen.

Cały benelux też dobrze wypada przez bardzo wysoki standard życia, atrakcyjne ceny nieruchomości względem zarobków. Minusem jest rosnąca liczba beżowych imigrantów.

Możesz