Wpis z mikrobloga

Dziś w nocy wyprzedzałem sobie na prostym odcinku w lesie dwa auta, na przerywanej linii i pojawiła się linia ciągła. Zauważyłem, że to był jakiś zjazd do lasu, żadnego znaku pionowego. W takiej sytuacji zakończenie manewru wyprzedzenia ponownie na przerywanej linii jest z punktu prawa dobrym wyjściem? Kiedyś w programie "drogówka" była o tym mowa i nie wiem czy dobrze zrozumiałem.
#motoryzacja #prawojazdy
  • 3
@antarhei: Formalnie to powinno być tak że każdy trzyma odstęp bezpieczny wyprzedzasz typa widzisz ciągłą dajesz kierunek w prawo i wchodzisz na pas potem wyprzedzasz pierwszego. ale jak to w lesie i w nocy to widzisz że nie ma świateł z przodu to dajesz obydwu, jak ktoś wyjedzie z podporządkowanej i tak bedzie jego wina chyba że ktoś ma kamerkę i ostro przegniesz z prędkością
@Mawid_Dotyka: kwestia też co jeśli osoba z tyłu ma kamerkę i takie coś by zgłosiła? Głównie dlatego postanowiłem dojechać do początku przerywanej, aby zminimalizować ryzyko wykroczenia.
Zresztą jeżdżę mega często po nowych dla mnie rejonach i to po ciemności, więc zdarzyło się awaryjnie hamować, bo nagle na prostym odcinku jakas ciągła linia przez moment. I tak jestem ciekaw co w tym wypadku "lepsze"
@antarhei: linia podwójna ciągła rozdziela pasy przeznaczone do jazdy w przeciwnym kierunku, więc jak najbardziej z nagrania byś dostał mandat. Jeszcze ci dorzucą rozpoczęcie wyprzedzania bez upewnienia czy masz na to miejsce. Jedyny legalny manewr to hamulec i powrót przed ciągłą.