Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie - może głupie, może nie głupie. Mianowicie - czy chodzenie po knajpach, kinach, miejscach aktywności społecznej, spanie w hotelach, podróżowanie, etc w samotności jest uważane za coś creepy? Często wykonałbym jedną z w/w aktywności, ale boję się tego, że zostanę oceniony jako jakiś creep-zwyrodnialec, w sumie nie wiem czemu. No ale tak się utarło w sumie, że w większość miejsc się chodzi w towarzystwie.

#pytanie #pytaniedoeksperta #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 99
@Euph0: Mnie wciąż w jakiś sposób blokuje w środku by wejść do kawiarni, usiąść przy kawie i ciastku, lub na obiad do jakiejś restauracji xD A jak idę na zakupy po galerii to mi się wydaje że patrzą na mnie, oceniając. I się muszę co chwilę przeglądać w lustrach bo wydaje mi się że mam coś na japie xd Dziwne te odczucia mam, już mnie zaczynają irytować, ale od niepamiętnych czasów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Euph0: niektóre takie aktywności faktycznie mogą być przez innych negatywnie odbierane, ale pamiętaj zawsze, że inni za Ciebie życia nie przeżyją, a Ty chcesz mieć trochę funu z tego życia, więc nie ma innego wyjścia jak robić to wszystko kiedy chcesz i co chcesz. Więc nie przejmuj się i rób co Ci się podoba, ja tak robię chociaż też nie mam znajomych no i trudno
@Deathstroke: Normalnie ludzie wracając z pracy czesto sobie gdzieś siadają sami na kawę i ciacho, jakbyś się rozejrzał w kawiarni to byś zobaczył ile osób samemu siedzi. Tym bardziej do restauracji gdzie wpadasz sobie na obiad jak ci sie nie chce gotować.
@Euph0: z uwagi że sam zazwyczaj podrozuje solo, to mogę Ci powiedzieć że luźno. Jedyne co, to rzeczywiście to chodzenie po pubach jest takie średnie, o ile nie jesteś jakiś super mega przebojowy, a zakładam że nie jesteś, reszta czynności które wskazałeś jak najbardziej, nikt nawet nie zwróci na ciebie uwagi, a czasem nawet można kogoś poznać, głównie w hostelach.
@Euph0 nie, ludzie są zbyt zajęci sobą żeby się zastanawiać dlaczego obca osoba siedzi sama.
Jak idziesz sam do baru siadaj przy barze, będzie wyglądać naturalnie. W restauracji nie zajmuj sam stolika dla 6 osób, tylko dla 2. Możesz wziąć książkę jak się krępujesz.
Przerabiałam wszystkie punkty z Twojej listy w pojedynkę i świetnie się bawiłam, nie widzę powodu się tego pozbawiać z powodu przejmowania się zdaniem obcych ludzi.
Często wykonałbym jedną z w/w aktywności, ale boję się tego, że zostanę oceniony jako jakiś creep-zwyrodnialec, w sumie nie wiem czemu. No ale tak się utarło w sumie, że w większość miejsc się chodzi w towarzystwie.


@Euph0: ludzie mają Cie w dupie. Jezeli nie bedziesz nagabywal nikogo w hotelach to spoko, natomiast powiem z wlasnego doswiadczenia bo robilem taki eksperyment: znudzi ci się szybko. Po prostu kiedy jezdzisz z kims i
@Euph0: chłopie pierdziel to co inni myślą, rób co chcesz, ja tam już mam wyjebongo mam ochotę to to robię w rodzinie się dziwią że jak to sam tak można? Jak pracowałem chwilę w Niemczech to prawie codziennie chodziłem na spacery dwugodzinne z buta bo uwielbiam zwiedzac nieznane mi miejsca, miałem ochotę zwiedzić gory, to sobię pojechałem i zwiedzilem solo Czerwone Wierchy i Giewont, rowerem też dużo solo jeżdżę, i 2
@Euph0 dla mnie osobiście jedynie knajpa w samotności to coś nie tego. Kojarzy mi się z alkoholikiem co musi pić sam. Z drugiej strony alkoholik kupiłby 2x monkey pod zabka i pewnie nie poszedł do baru