[grap32]

dlaczego przechodzone po raz 10 gta vice city nie cieszy tak jak za pierwszym razem?

#przegryw #depresja

[Z....._]

@grap32: Ocean View ehh

[Z....._]

@grap32: @wz_93 @Timer_555 Nie macie czasem takiej chęci przeniesienia się tam w ten wirtualny świat? Nic by to nie dawało ale i żadnych rozterek by nie było. Spokój taki.

[grap32]

@Zachary92_: spokój? płakałem, gdy Tommy dostał nóż w plecy od Lance

[Z....._]

@grap32: Nie chodziło mi o przebieg fabuły ale o sam świat gry jego warstwę wizualną

[grap32]

@Zachary92_: bardziej taką zajawkę miałem, gdy przechodziłem Wiedźmina i robiłem questy w Podgrodziu Wyzimy. eh to były czasy

[Fjubens]

@Zachary92_: Kilka lat temu miałem takie myśli, że mimo iż jest beznadziejnie w kwestii jakichkolwiek znajomych irl i korzystania z życia, to chociaż jeszcze trochę lat i jakiś VR zarąbisty będzie, w którym po pracy będzie można się 'zamknąć', ale nawet ta nadzieja upada patrząc jak topornie to wszystko się rozwija.

[Z....._]

@Fjubens: Rozumiem takie myślenie ale nie popieram takiego VR. Co innego dla mnie zatopić się w vice city na Playstation 2 a co innego te nowe technologie, dla mnie niebezpieczne. Gdyby to nie było wszystko w rękach wariatów to i owszem.

[Fjubens]

@Zachary92_: No ale nie powiesz mi, że jakby VR stało się już bardzo przystępne cenowo i na tyle rozwinięte, że wyszłaby gra GTA: Vice City w VR i mógłbyś ten świat odwiedzić w ten sposób, a zarazem w takiej nowej scenerii przejść przez fabułę, to byś odmówił. :)

[Z....._]

@Fjubens: Ciężko mi powiedzieć, może i tak no nie wiem. Jakoś było tak że przy tych starych tytułach wyobraźnia też robiła odpowiednią robotę i to było fajne. Vice city akurat podałem jako przykład z tamtych lat bo są moim zdaniem ciekawsze tytuły z tego okresu w które bym się jeszcze chętniej zatopił.